UFC

„Pie*dol Instagrama, pie*dol sponsorów – idź i trenuj!” – Darren Till ostro o pokoleniu instagramowych wojowników

Darren Till opowiedział o swoim podejściu do mediów społecznościowych oraz najbliższych planach sportowych.

Kilka tygodni temu Darren Till po bardzo wyrównanej walce przegrał jednogłośnie z Robertem Whittakerem, ale szat z tego powodu zdecydowanie rozdzierać nie zamierza.

W najnowszym wywiadzie z ESPN.com Brytyjczyk wyraził pełne przekonanie, że przebieg jego starcia z Australijczykiem dowodzi, że należy do ścisłej czołówki. Nie ma wątpliwości, że prędzej czy później rozsiądzie się na mistrzowskim tronie kategorii średniej – i temu właśnie celowi w pełni podporządkowuje swoje życie.

– Czuję się świetnie – powiedział Goryl. – Skupiam się wyłącznie na sporcie. Mam wspaniałą drużynę za sobą. Trenera Colina Herona. Nie mógłbym wymarzyć sobie lepszego trenera. Moja rodzina, moi przyjaciele – wszyscy mnie wspierają. W stu procentach skupiam się na sporcie, nie zajmuję sobie głowy niczym innym.

– Czasami niektórzy ludzie wokół mnie czy mojej drużyny mówią mi, że powinienem zrobić to, zrobić tamto, bo zarobiłbym na tym jakieś pieniądze. Nigdy się w to nie angażowałem. Dopiero ostatnio zaczynam korzystać na tego rodzaju rzeczach.




– Wcześniej nigdy nie interesowałem się tego rodzaju rzeczami. Mam od lat ten sklep „Darren Till” i mogłem zarobić na nim grube miliony, ale po prostu nigdy mnie to nie interesowało. Dla mnie zawsze najważniejsze były treningi. Treningi, treningi, status najlepszego na świecie. Pieniądze zarobię, gdy przyjdzie pora.

– Teraz zaczynam co prawda na tym korzystać, ale i tak mam masę różnych ofert. Wymagałoby to jednak ode mnie poświęcenia czasu – a chcę bez reszty skupić się na sporcie.

To jednak nie wszystko. Liverpoolczyk nie ma wątpliwości, że dzisiejsze MMA zeszło na złą drogę – ze sportowych akcenty zostały bowiem mocno przesunięte w stronę medialnych.

– Ostatnio widzę wielu zawodników Instagrama – powiedział. – Instagramowi wojownicy. Uwieczniają każdą sesję treningową, każdy posiłek, jaki zjedzą, każdą sesję jogi, każdą terapię. Wszystko! Ludzie mają na to wyjebane. Nie podoba mi się to pokolenie instagramowych zawodników.

– Widzę wielu młodych gości, którzy zaczynają przygodę ze sportem, więc jeśli miałbym dać im jakąś radę, to powiedziałbym: pierdol Instagrama, pierdol sponsorów, pierdol sponsorów od dietetyki czy fizjoterapii. Idź po prostu do klubu i haruj tam codziennie.

– Dzisiejsza generacja to instagramowi fighterzy, którzy publikują każdą sesję treningową, jaką robią. Skupiasz się na karmieniu ludzi na Instagramie, zamiast szlifować swoje rzemiosło.

Darren przyznał, że sam czasami publikuje wpisy zachęcające do kupna jakiegoś produktu, ale jednocześnie zastrzega, że nie robi to z dobrego serca i nie zachwala produktu ponad miarę.



– Myślicie, że jestem dobrym samarytaninem? – powiedział. – Też chcę zarobić jakieś pieniądze! Taka jest prawda, taka jest rzeczywistość. Nie lubię tych wszystkich bzdur, tych tekstów, że „to działa w stu procentach!”. Pokazałem te drinki Keto, bo dla mnie działają. Ale czy działają na ciebie albo nie działają, mam na to wyjebane. Mam to gdzieś.

– Próbuję zarobić jakieś pieniądze. Na mnie działa, więc jeśli na ciebie też – dobrze! Ale żebym siedział tam i opowiadał dyrdymały, że nie robię tego dla pieniędzy… Jak te pierdolone laski na Only Fans: „to nie o to chodzi, po prostu próbuję stać się modelką”. Nie. Pokazujesz dupę dla pieniędzy. Po prostu mów, jak jest.

Co zaś tyczy się dalszej kariery sportowej, Darren Till musi jeszcze poczekać sześć tygodni, aby doprowadzić do ładu pozrywane w walce z Robertem Whittakerem więzadła boczne w prawym kolanie. Operacja nie będzie konieczna.




Jego wymarzonym rywalem jest Jared Cannonier, ale ten ma już zestawiony pojedynek z Robertem Whittakerem właśnie. Liverpoolczyk nie pogardziłby wobec tego zestawieniem z Jackiem Hermanssonem czy Derekiem Brunsonem.

Cały wywiad poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„Walka zostałaby przerwana” – McGregor przekonany, że gdyby nie cofnął w ostatniej chwili nogi, pogruchotałby Diazowi kolano

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button