UFC

„Nudy jak sam sku*wysyn” – gwiazdor UFC zirytowany występem Islama Makhacheva na UFC 259

Nie wszyscy byli pod wrażeniem zwycięstwa Islama Makhacheva z Drewem Doberem podczas sobotniej gali UFC 259 w Las Vegas.

Gdy sobotniego wieczoru w ramach gali UFC 259 w Las Vegas Islam Makhachev koncertowo rozprawił się z Drewem Doberem, dominując Amerykanina zapaśniczo i poddając go w trzeciej rundzie, ze strony innych zawodników UFC posypało się wiele komplementów pod jego adresem.

– Makhachev umie w grappling – napisał Ryan Hall. – Piękne do oglądania.

– Makhachev jest dooobry! – skonstatował Chris Weidman.




– Zrobić coś takiego Doberowi to wyjątkowa rzecz – zawyrokował z kolei Matt Brown. – Wow!

Nie wszyscy byli jednak pod wrażeniem występu Dagestańczyka. I nie chodzi o jego klubowych kolegów Daniela Cormiera czy Josha Thomsona, który zawyrokowali, że stać go na jeszcze więcej.




Suchej nitki na kompanie Khabiba Nurmagomedova nie zostawił mianowicie Nate Diaz.

– Co za marna i nudna jak skurwysyn walka – napisał w jej trakcie młodszy ze stocktońskich braci, kasując później wpis. – Booo!

– Marna walka, nudna jak sam skurwysyn – dopisał potem. – Booo. Gówniany styl walki, gówniany zawodnik, gówniana walka.

Dla powracającego po półtorarocznej przerwie Islama Makhacheva zwycięstwo z Drewem Doberem było już siódmym z rzędu. Pomijając nieoficjalnie emerytowanego Khabiba Nurmagomedova, tylko Charles Oliveira może pochwalić się lepszą serią zwycięstw w wadze lekkiej. Brazylijczyk wygrał osiem ostatnich walk.



Dagestańczyk celuje teraz w konfrontację z Tonym Fergusonem, ale nie wiadomo póki co, czy El Cucuy będzie takim zestawieniem zainteresowany.

Z kolei sposobiący się do powrotu do oktagonu Nate Diaz wyraził kilka tygodni temu wolę walki z Dustinem Poirierem i właśnie wspomnianym Charlesem Oliveirą. Rzecz jednak w tym, że Diament mierzy teraz w trylogię z Conorem McGregorem, a łypiącego w kierunku pasa mistrzowskiego Do Bronxa starcie ze stocktończykiem nie interesuje.




Czy Diaz byłby natomiast zainteresowany potyczką z Makhachevem? Czy może na to wskazywać przytoczony wyżej wpis? Czy chciałby jej Dagestańczyk? Na te pytania odpowiedzi póki co nie znamy.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

„Poszlibyśmy na całość” – trener zdradził, z kim Adesanya chciał walczyć po zwycięstwie z Błachowiczem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button