UFC

Niepokonany zapaśnik szykowany dla Kevina Lee na maj

Wedle nieoficjalnych doniesień, matchmakerzy UFC pracując nad zestawieniem pojedynku Kevina Lee z Gregorem Gillespiem na jedną z majowych gal.

W ostatnich tygodniach rozpędzony czterema z rzędu zwycięstwami Islam Makhachev (16-1) – przyjaciel i sparingpartner Khabiba Nurmagomedova namaszczony przez dagestańską ekipę na następnego mistrza wagi lekkiej – harował jak zły, aby doprowadzić do walki z Kevinem Lee (17-4).

Jak jednak donosi dziennikarz Ariel Helwani, pomimo zainteresowania walką ze strony powracającego po porażce z Alem Iaquintą Kevina Lee, matchmakerzy UFC mają inne plany. Chcą mianowicie doprowadzić do starcia Amerykanina z robiącym furorę w kategorii lekkiej Gregorem Gillespie (13-0), który znajduje się na fali sześciu zwycięstw.

Co ciekawe, to właśnie sklasyfikowanego obecnie na 11. miejscu w rankingu 155 funtów Gregora Gillespiego Kevin Lee wyzwał do walki kilka tygodni temu, nie ukrywając, że był pod wrażeniem jego ostatniego występu – zwycięstwo przez techniczny nokaut z Yancym Medeirosem.

Jest tam ten dzieciak Gregor Gillespie, który wyglądał naprawdę dobrze.

powiedział w styczniu Lee.

Nie musi tracić czasu na wyzywanie kogokolwiek do walki. Staram się skontaktować z jego ludźmi, podczas gdy on bawi się w lesie. Byłem pod wrażeniem jego ostatniej walki i zdecydowanie chcę tego pojedynku. Dałbym mu szansę walki pomimo tego, że jestem wyżej w rankingu. Zaproponowałem już walkę i po prostu czekam na odpowiedź. Dzieciak potrafi się bić. Jest niepokonany. Wcześniej nie robił na mnie żadnego wrażenia, ale w tej ostatniej walce z Yancym wypadł dobrze. Wydaje mi się, że możemy do tego doprowadzić. Wszystko zależy teraz od niego.

Gregor Gillespie nie odnosił się jeszcze do powyższych wypowiedzi Kevina Lee, ale mając na uwadze, że ten ostatni zajmuje 5. miejsce w rankingu, trudno spodziewać się, aby nowojorczyk nie był takowym zestawieniem zainteresowany.

*****

„Kto odpowie za tę pornografię?” – Khabib wściekły po jednej ze sztuk teatralnych wystawionych w Dagestanie

Powiązane artykuły

Komentarze: 4

      1. Barboza Gaethje to bedzie prawdziwa uczta, ale faktycznie moglem zostac zle zrozumiany chodzilo mi o to, ze wyzej notowani zawodnicy zaczynają akceptowac (bez wiekszych problemów) walki z nizej notowanymi, gdzie mają wiele do stracenia i niewiele do zyskania (zwłaszcza marketingowo)
        Rzygam tym virusem który rozpowszechniły Conory, Diazy i inne pajacyki :)
        Chcesz być najlepszy to musisz walczyć z najlepszymi, a nie najpopularniejszymi.

Dodaj komentarz

Back to top button