Polskie MMAUFC

„Nie znam go, ale…” – Khamzat Chimaev wyjaśnił, dlaczego byłby w stanie obalać Jana Błachowicza

Khamzat Chimaev nie ma wątpliwości, że byłby w stanie kłaść na plecach mistrza wagi półciężkiej UFC Jana Błachowicza.

Jeszcze kilka tygodni temu Khamzat Chimaev ogłosił światu, że rozważa zakończenie sportowej kariery – stanowiło to tym większe zaskoczenie, że ledwie kilka miesięcy wcześniej
wdrapał się na medialne szczyty, trzema efektownymi zwycięstwami torując sobie drogę do miana jednego z najlepiej rokujących zawodników w UFC.

Zdaniem niektórych specjalistów słynny już ten wpis, w którym czeczeński Wilk kontemplował zawieszenie rękawic na kołku, mógł wynikać z depresji, jaka go dopadła, ale… W najnowszym wywiadzie z Vestnik MMA Khamzat stanowczo zaprzeczył takim twierdzeniom.

Zawodnik wyjaśnił, że jego emerytalne przemyślenia były pochodną problemów zdrowotnych, jakie dotknęły go w następstwie zachorowania na koronawirusa podczas pobytu w obcym kraju – tj. w Stanach Zjednoczonych. Wszyscy jego towarzysze wrócili bowiem do Szwecji, a on zmuszony był wojować na obczyźnie z zakażeniem, które nie dawało mu spokoju.

Nie było jednak tak źle, jak pierwotnie donoszono. Mimo pewnych chwil słabości i zwątpienia, Czeczen rezonu nie stracił, a teraz szybko odzyskuje siły i… Brawurę. Kilka dni temu zapowiedział, że poturbuje wszystkich, a teraz podjął się krótkiej analizy niedawnej walki o tron wagi półciężkiej pomiędzy Janem Błachowiczem i Israelem Adesanyą, wygranej przez Polaka jednogłośną decyzją sędziowską.

Oczywiście śledził jej przebieg, ale wrażenia wielkiego samo widowisko na nim nie zrobiło. Czeczen ocenił bowiem, że zarówno Adesanya, jak i Błachowicz elitarnymi zapaśnikami z całą pewnością nie są. Ba! Poszedł nawet o krok dalej…

– Błachowicz to na pewno dobry, silny zawodnik, ale to nie jest zapaśnik – stwierdził z szelmowskim uśmiechem. – A jeśli on obalał Adesanyę, to ja bym go z pewnością pożarł.

– Błachowicza nie znam, ale Gustafsson go obalał – kontynuował. – Ja troszkę umiem obalać, a jeśli ja obalam Gustafssona, to i jego mogę obalać. Zapasów Adesanyi nikt wcześniej nie widział w akcji i nie było wiadomo, jak to z tymi jego zapasami jest. Teraz wszystko już wiadomo. Można gościa zatrzymać.

Zapytany natomiast o rewanżowe starcie o mistrzostwo wagi półśredniej pomiędzy Kamaru Usmanem i Jorge Masvidalem, ocenił, że będzie powtórka z rozrywki – tj. ponownie to Nigeryjczyk skończy z tarczą – choć zaznaczył, że uważa Amerykanina za niebezpiecznego zawodnika.

Co zaś tyczy się jego własnych planów, to jest mu wszystko jedno, kogo wyszykują dla niego matchmakerzy. O wskazanie potencjalnych rywali dla Czeczena pokusił się natomiast kilka dni temu jego menadżer Ali Abdelaziz, wskazując na Neila Magny’ego i Kevina Hollanda.

Podziękowania za pomoc przy artykule dla Tomasza Kopra

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Dyrygent oktagonu

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button