UFC

„Nie będę plótł jak Robert Whittaker” – Adesanya szczerze o porażce z Błachowiczem i powrocie do wagi półciężkiej

Kingpin wagi średniej UFC Israel Adesanya opowiedział o porażce z Janem Błachowiczem i powrocie do kategorii półciężkiej.




Zeszłotygodniowe zwycięstwo Israela Adesanyi z Robertem Whitakerem, pieczętujące jego czwartą obronę tytułu mistrzowskiego wagi średniej, wywołało spekulacje na temat powrotu Nigeryjczyka do kategorii półciężkiej.




W marcu zeszłego roku The Last Stylebender przeniósł się do 205 funtów, aby sięgnąć po drugi tron mistrzowski, ale jego plany zniweczył Jan Błachowicz. Ówczesny król wagi półciężkiej wypunktował Nigeryjczyka, zadając mu pierwszą w karierze porażkę i tym samym wysyłając go z powrotem do 185 funtów.

Od tego czasu Israel Adesanya stoczył dwie walki, pokonując na punkty w rewanżach Marvina Vettoriego i wspomnianego Reapera. Czy istnieje szansa, aby w tym roku spróbował podbić kategorię półciężką, stając do walki ze zwycięzcą majowego boju Glovera Teixeiry z Jirim Prochazką? O to zapytano jego trenera Eugene’a Baremana w rozmowie z It’s Time For Sports.

– Nie mogę tego wykluczyć – powiedział nowozelandzki trener. – Wierzę, że w którymś momencie Israel przejdzie znów do 205 funtów. Różnica będzie polegała jednak na tym, że wtedy ja, trenerzy, menadżerowie mocno sugerowaliśmy mu, że teraz jest dobry moment na taki krok. Pod kątem walki z Janem. Mówiliśmy, że to może być dla nas najlepsza okazja na przejście do 205 funtów.



– Teraz zostawię decyzję wyłącznie w rękach Israela.

Jak zatem na powrót do wagi półciężkiej zapatruje się główny zainteresowany? Otóż, w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił Arielowi Helwaniemu, Israel Adesanya potwierdził, że prędzej czy później znów powalczy o drugie złoto. Ba! Nie wykluczył też migracji do 265 funtów, o której kiedyś – gdy na tamtejszym tronie rozsiadał się Stipe Miocić – już przebąkiwał.

– Podoba mi się ten pomysł – powiedział Israel o królewskiej wadze. – O to chodzi w sztukach walki. Ludzie w pewien sposób zapominają o starej szkole. Zrobiłem to w kickboxingu, zrobiłem to w boksie i zapowiedziałem, że zrobię to w MMA.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Przeszedłem do wagi półciężkiej. „Zostanie znokautowany, polska siła” i tak dalej. Poradziłem sobie przyzwoicie. Nie wygrałem, chociaż niektórzy ludzie twierdzą, że było ciasno. Ale mogę przyznać, że jednak wygrał. Mogę być na tyle obiektywny, żeby przyznać, że wygrał. Nie będę plótł jak Robert (Whittaker), że „wygrałem tę walkę”. Niektórzy ludzie mówili, że wygrałem, ale nie, czułem, że to on wygrał.

– To dla mnie taka misja poboczna. Podejmę się jej jeszcze raz przed zakończeniem kariery.




Najbliższe sportowe plany Israela Adesanyi nie wybiegają jednak poza 185 funtów. W czerwcu lub lipcu chce stanąć do piątej obrony tytułu mistrzowskiego, krzyżując pięści z Jaredem Cannonierem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button