UFC

Nick Diaz chce walki z Michaelem Bispingiem

Do grona polujących na Michaela Bispinga dołącza Nick Diaz – przynajmniej według zapewnień Brytyjczyka.

Nowy mistrz kategorii średniej Michael Bisping jest rozchwytywany. Chcą się z nim bić wszyscy pretendenci w kategorii średniej, a także Dan Henderson oraz Georges Saint-Pierre. Okazuje się jednak, że to nie wszyscy, bo w oktagonowe boje z Brytyjczykiem chętnie poszedłby też… Nick Diaz!

Jest jeszcze inny możliwy rywal, o którym jeszcze nie było mowy, a którego spotkałem kilka dni temu w Nowym Jorku. Trafiłem na niego i zaczęliśmy rozmawiać… Nick Diaz.

– przyznał Bisping na falach Sirius XM.

Mówi: „Stary, powinniśmy walczyć. Powinniśmy walczyć.” Odpowiadam: „Jasne, mogę się z tobą bić. Nie ma problemu.” A potem on mówi: „Ale musimy to zrobić w 178”. Pytam go: „Co masz na myśli, jakie 178?”. Odpowiada: „Zrobimy catchweight”. Mówię mu: „Zróbmy 185”, „Nie. 178”.

A tak poza tym dobrze się bawiliśmy z Nickiem, walnęliśmy kilka drinków. To porządny gość.

Jeszcze przed walką z Lukiem Rockholdem Hrabia nie ukrywał zainteresowania pojedynkiem z Diazem. Gdy gościł w programie UFC Tonight jego brata Nate’a Diaza, zagaił, czy przypadkiem Nick nie byłby zainteresowany starciem. Nate odpowiedział krótko:

Wydaje mi się, że Nick szuka walk z najlepszymi zawodnikami P4P.

Teraz jednak Bisping jest u szczytu i trudno się dziwić, że stał się łakomym kąskiem dla wszystkich walczących w okolicach 185 funtów.

Swój ostatni pojedynek w oktagonie Nick Diaz stoczył z Andersonem Silvą na początku 2015 roku, przegrywając po jednogłośnej decyzji sędziowskiej. Po walce jednak w organizmach obu zawodników wykryty niedozwolone substancje, co doprowadziło do ich zawieszenia. Stocktończyk będzie mógł powrócić do oktagonu po 1 sierpnia tego roku.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button