UFC

Nate Diaz „w 100% zainteresowany” występem na UFC 222

Wygląda na to, że w walce wieczoru marcowej gali UFC 222 w Las Vegas obejrzeć możemy niewidzianego w oktagonie od sierpnia 2016 roku Nate’a Diaza.

Kontuzja Maxa Hollowaya przekreślająca walkę wieczoru gali UFC 222, w której Hawajczyk miał w obronie złota 145 funtów pójść na pięści z Frankiem Edgarem, okrutnie pokrzyżowała plany amerykańskiemu gigantowi.

Bardzo szybko pojawiły się co prawda doniesienia o szykowanym na 3 marca w Las Vegas rewanżu pomiędzy TJ-em Dillashawem i Codym Garbrandtem, ale ten pierwszy wyklucza powrót do oktagonu na tę okoliczność.

Jednocześnie Frankie Edgar poinformował, że pozostanie w karcie walk marcowej gali, choć nie wiadomo, z kim mógłby skrzyżować rękawice. Medialnym kandydatem numer jeden jest Brian Ortega, ale póki co w temacie panuje cisza.

Okazuje się jednak, że gotowość do pójścia w oktagonowe tany za niespełna miesiąc przy okazji gali UFC 222 zgłasza… Nate Diaz! Poinformował o tym uznany dziennikarz Lance Pugmire.

Najlepsza opcja, aby zapełnił puste miejsce po Maksie Hollowayu na UFC 222 to Nate Diaz, który mówi mi, że jest w 100% zainteresowany… Zróbcie to, UFC.

Nie do końca wiadomo jednak, z kim stocktończyk mógłby skonfrontować swoje umiejętności w Las Vegas. Potencjalnych kandydatów nie brakuje, bo gotowość do walki z Natem Diazem wyrażali już wcześniej – wręcz licytując się o usługi młodszego ze stocktońskich braci! – między innymi Eddie Alvarez i Kevin Lee.

Wydaje się, że dla Diaza kwestia rywala byłaby mimo wszystko na tę okoliczność mocno drugorzędna – z uwagi bowiem na zbliżającą się wielkimi krokami galę ma w swoich rękach solidne negocjacyjne argumenty.

*****

Max Holloway ciętą ripostą karci Conora McGregora

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button