UFC

„Myślę, że chciałby uhonorować życzenie taty” – White rozmawia z Khabibem, zapowiada jego powrót

Głównodowodzący UFC Dana White zdradził, że prowadzi rozmowy z Khabibem Nurmagomedovem i zasugerował, że Dagestańczyk nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Zdeklasowawszy Justina Gaethje w walce wieczoru gali UFC 254 w Abu Zabi, Khabib Nurmagomedov niespodziewanie ogłosił przejście na sportową emeryturę, wyjaśniając, że takie było życzenie jego matki.

– Chcę dzisiaj powiedzieć, że to była moja ostatnia walka – powiedział wówczas wzruszony Dagestańczyk, który cztery miesiące wcześniej pochował swojego ojca. – Nie ma sposobu, abym powrócił tutaj bez mojego ojca. To była pierwsza walka od czasu tego, co stało się z moim ojcem.

– Gdy UFC zadzwoniło do mnie w sprawie walki z Justinem, rozmawiałem z moją mamą przez trzy dni. Nie chciała, żebym wychodził do walki bez ojca, ale obiecałem jej: to będzie moja ostatnia walka. A skoro dałem moje słowo, muszę się tego trzymać. To była moja ostatnia walka tutaj.

Jego trener Javier Mendez pytany w licznych wywiadach po gali, czy rzeczywiście był to ostatnio pojedynek w karierze Dagestańczyka, stawiał sprawę jasno, podkreślając, że Khabib Nurmagomedov nie jest człowiekiem, którzy rzuca słowa na wiatr. Przyznał, że sam o niczym nie wiedział – podobnie jak cała drużyna mistrza.




We wtorek głos w temacie raz jeszcze zabrał Dagestańczyk, który po przylocie do Machaczkały podtrzymał decyzję o emeryturze.

– Reakcje ludzi były różne – powiedział w rozmowie z rosyjskimi mediami na lotnisku. – Dana chciał oczywiście, żebym jeszcze walczył i na tym zarobił. Mógłbym oczywiście walczyć dalej, bo jestem w szczycie kariery. Mógłbym więc zrobić jeszcze jedną walkę za wielkie pieniądze. Jednak podjąłem już decyzję i cieszę się z niej.

– Uważam, że to najlepszy moment. Nie wszyscy przechodzą na emeryturę na szczycie. Prawie nikt tego nie robi. Wiem, że i tak za rok, dwa, trzy albo pięć lat musiałbym podjąć tę decyzję.

– Dokonałem w tym sporcie wystarczająco wiele, aby zostać uznanym za najlepszego. Dzisiaj umieścili mnie na pierwszym miejscu rankingu P4P. Misja wykonana. Czego mi więcej potrzeba? Pieniędzy? Już je mam.

– Matka wiedziała, ale prawdopodobnie nie spodziewała się, że ogłoszę to w ten sposób. Tylko ona wiedziała.

Tymczasem okazuje się, że na mieście inne mogaą być już treście… A przynajmniej na to wskazywać może najnowszy wywiad, jakiego Dana White udzielił CBS Sport.

Zapytany bowiem o swoją reakcję na zakończenie kariery przez Dagestańczyka, sternik amerykańskiego giganta w nieszczególnie zawoalowany sposób dał do zrozumienia, że nie powiedział on jeszcze ostatniego słowa…

– Siedziałem tam i myślałem „O mój Boże, to musi być jakiś żart?” – powiedział White, przypominając wywiad, jakiego w oktagonie udzielił Nurmagomedov. – Ale powiem ci coś. Nie mówiłem tego jeszcze nikomu. Rozmawiamy z Khabibem. Tamtego wieczoru, gdy skończyła się walka, kompletnie poniosły go emocje.

– Mam przeczucie, że może iść po tzydziestą walkę. Po 30-0.



– A więc mówisz, że wróci? – dopytał dziennikarz Zach Gelb. – Czy to chcesz powiedzieć?

– Tak. Tak sądzę. Uważam, że nie przejdzie na emeryturę. Jego tata chciał, żeby doszedł od 30-0. Myślę, że chciałby uhonorować życzenie taty.

Co ciekawe, już w niedzielę, a więc ledwie dzień po gali UFC 254 menadżer Khabiba Nurmagomedova, niewyróżniający się przyzwoitością ale diablo skuteczny Ali Abdelaziz opublikował zagadkowy wpis na Twitterze, zaprzeczając, jakoby tytuł mistrzowski wagi lekkiej UFC został zwakowany.

Czy zatem Dagestański Orzeł powróci jeszcze do oktagonu? Kto mógłby zostać jego rywalem? Czy wymarzony przez Abdulmanapa Nurmagomedova Georges Saint-Pierre?

Poniżej wywiad z Daną Whitem:




Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button