Polskie MMAUFC

„Mogę walczyć jutro” – Marcin Tybura chce powrócić do oktagonu, gotowy na zastępstwo

Marcin Tybura wyraził pełną gotowość do powrotu do oktagonu jeszcze w tym roku – także w charakterze zastępstwa.

Wojujący pod sztandarem UFC polski ciężki Marcin Tybura (17-4) chce wrócić do akcji, o czym poinformował w mediach społecznościowych.

Pozostaję w gotowości na wszelki wypadek. Mogę walczyć jutro, mogę walczyć w późniejszym terminie w tym roku, z kimkolwiek. Jedziemy.

Sklasyfikowany obecnie na 9. miejscu w rankingu wagi ciężkiej uniejowianin ostatni bój stoczył podczas lipcowej gali UFC Fight Night 134 w Hamburgu, gdzie pewnie wypunktował Stefana Struve, powracając na zwycięskie tory po dwóch nieudanych występach.

Wśród zawodników z czołowej dziesiątki bez zaplanowanego pojedynku obecnie pozostają Stipe Miocic, Derrick Lewis, Alexander Volkov i Alexey Oleinik. Szanse na pojedynek polskiego zawodnika z mierzącym w starcie o złoto Miocicem oraz Lewisem, który niedawno go znokautował, są iluzoryczne, ale inaczej ma się sprawa z potencjalną potyczką z Volkovem lub Oleinikiem.

Jeśli natomiast chodzi o potencjalne zastępstwo, to jeszcze na 2018 rok zaplanowana sześć pojedynków w wadze ciężkiej. Już za tydzień przy okazji chińskiej gali UFC Fight Night 141 w szranki pójdą ponownie Curtis Blaydes z Francisem Ngannou głównym daniu wieczoru oraz Alistair Overeem z Sergeyem Pavlovichem w charakterze przystawki.

Dwa inne starcia w limicie 265 funtów odbędą się podczas zaplanowanej na 1 grudnia w Adelaide gali UFC Fight Night 142. W walce wieczoru rękawice skrzyżują Junior dos Santos i Tai Tuivasa, a w co-main evencie naprzeciwko siebie staną Mark Hunt i Justin Willis.

Z kolei podczas gali UFC on FOX 31, która odbędzie się 15 grudnia w Milwaukee, debiutant Juan Adams pójdzie w oktagonowe tany z Chrisem de la Rochą, a dwa tygodnie później w Las Vegas przy okazji UFC 232 Andrei Arlovski skonfrontuje się z Walterem Harrisem.

*****

Typowanie UFC Buenos Aires – Magny vs. Ponzinibbio

Powiązane artykuły

Back to top button