UFC

Mike Perry szeroko komentuje porażkę z Santiago Ponzinibbio

Mike Perry obszernie skomentował – słowem mówionym i pisanym – swoją porażkę z Santiago Ponzinibbio podczas sobotniej gali UFC on FOX 26.

Przed starciem z Santiago Ponzinibbio podczas gali UFC on FOX 26 w Winnipeg Mike Perry zapowiadał nokaut w pierwszej rundzie, ale rzeczywistość boleśnie zweryfikowała jego plany.

Amerykanin miał co prawda swoje momenty, ale przez większość czasu był obijany przez sprawnego w szermierce na pięści i mobilnego Argentyńczyka, ostatecznie przegrywając jednogłośną decyzją sędziowską.




Po przegranej potyczce Platynowy zdecydowanie jednak nie zapadł się pod ziemię. Ba, jego aktywność w mediach społecznościowych nawet wzrosła! Zapowiedział między innymi pracę nad modyfikacją stylu walki czy poprawieniem kondycji, twierdząc też, że Ponzinibbio trafił go palcem w oko.

Oto najciekawsze z wypowiedzi Amerykanina po porażce z Argentyńczykiem.

https://www.youtube.com/watch?v=gJls1_XGTLE

Nie powinna to być jednogłośna decyzja. I raz trafił mnie palcem w oko. To była piekielnie bliska decyzja. Nie powinna być jednogłośną. To była, kurwa, niejednogłośna decyzja. Sądziłem, że wygrałem pierwszą i drugą rundę, a potem leżał na mnie w trzeciej, gdy byłem już zmęczony. Muszę naprostować swoje kardio!

Jest, jak jest. Mówiłem, że chcę to robić przez 15 lat. A to oznacza, że muszę przejść przez takie gówno jak to, aby się rozwinąć. Sądziłem, że mając 26 lat, jestem u szczytu formy, ale twierdzę teraz, że nie będę tam przed 35-tką. Gdy będę miał 35 lat, będę u szczytu.

Doceniam wsparcie. Wielu ludzi do mnie napisało. Wielu mnie wspierało, a wiecie, że jak upadam, to z wysokiego konia. Dlatego wychodzę tam i pieprzę bzdury – żeby wejść im do głowy, bo wiem, że mierzę się z prawdziwymi potworami. Próbuję walczyć z potworami. Jestem łowcą potworów. Jebanym niedobitkiem. Nienawidzę tak pieprzyć. Więcej się to gówno nie powtórzy.

https://www.instagram.com/p/BcztP1Bgb7G/

Wszystko układało się dobrze w tym tygodniu. Żadnych wymówek. Mój rywal wyszedł z dobrym planem i dobrze złożył go w całość. Moja kondycja mogła jednak być lepsza. Wrócę i będę lepszy!




https://www.instagram.com/p/Bc0WqH4APVW/

Próbowałem zostawić wszystko w oktagonie. Wygląda na to, że trochę zostało też poza. Wrócę silniejszy! Będę pracował nad punktowaniem, żeby wygrać decyzją, jeśli nie uda się nokaut.

Właśnie obejrzałem walkę. Czuję, że poszedłem z nim ostro. Po wszystkim powiedziałem mu, że musimy zrobić to raz jeszcze.

Tak, zmęczyłem się ganieniem go. Opanowałem się. Poszedłem po balachę na kolano, której nikt nie widział, zostawiłem to, a potem wróciłem na nogi. Nic nie zrobił. Mam potłuczone oko od jego palca.

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #4 – UFC on FOX 26, Błachowicz, wstępne typy KSW 41

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button