UFC

Michał Figlak zabrał głos po porażce! Znamy jednoznaczną punktację dziennikarzy i statystyki walki z Austinem Hubbardem na UFC Vegas!

Michał Figlak zabrał po raz pierwszy głos po porażce z Austinem Hubbardem na gali UFC Fight Night w Las Vegas.

Nie tak Michał Figlak wymarzył sobie drugie starcie pod sztandarem organizacji UFC. W ramach sobotniej gali UFC Fight Night w Las Vegas Polak po bardzo bliskiej walce przegrał jednogłośnie z Austinem Hubbardem.

Wszyscy trzej sędziowie wypunktowali walkę identycznie, dwie pierwsze rundy przyznając Amerykaninowi, ostatnią – Polakowi. W konsekwencji Hubbard wygrał na kartach punktowych w stosunku 3 x 29-28.

Werdykt ten spotkał się ze sporą krytyką w przestrzeni medialnej. Na portalu MMADecisions.com walkę punktowało dziesięciu dziennikarzy – i wszyscy z nich wskazali na Michała Figlaka. Sześciu punktowało dla Polaka w stosunku 29-28, czterech – 30-27.

Także fani w zdecydowanej większości – tj. w 90,2% – orzekli o zwycięstwie Wściekłego Psa.

Jak natomiast wyglądały statystyki? Otóż, wedle portali FightMetric, w rundach pierwszej i trzeciej częściej znaczącymi uderzeniami trafiał Polak. W pierwszej 26-19, a w trzeciej: 36-32. W drugiej skuteczniejszy był Amerykanin w stosunku 37-30.

Hubbard zanotował jedno obalenie w pierwszej rundzie i dwa w trzeciej. Niewiele jednak z nich wynikało.

W wywiadzie udzielonym po walce Austin Hubbard ocenił, że wygrał wszystkie trzy rundy, choć stwierdził, że trzecią można przyznać Polakowi.

Jak natomiast widział to Michał? Tego nie do końca wiadomo, ale wiadomo, że nie zgadza się z werdyktem sędziów. Na to wskazuje wpis, jakie opublikował po walce w mediach społecznościowych.

– Sądziłem, że wygrałem, ale najwyraźniej nigdy nie wolno zostawiać decyzji w rękach sędziów – napisał na Instagram Stories. – Wracam do pracy.

– Dziękuję za wszystkie wiadomości. Bardzo je doceniam.

Co ciekawe, w połowie rundy trzeciej w zakładach na żywo Michał Figlak był gigantycznym bukmacherskim faworytem. Kurs na jego wiktorię oscylował w okolicach 1,10 – 1,15.

Tak czy inaczej, bilans 27-latka pod sztandarem UFC wynosi teraz 0-2. Jeśli dostanie jeszcze jedną szansę – a jest to jak najbardziej możliwe, bo pierwszą walkę wziął w zasadzie bez obozu, a tę przegrał po niezwykle bliskiej decyzji – to prawdopodobnie na jej szali znajdzie się dalsza przygoda z amerykańskim gigantem.

Dla kogo punktowałeś walkę?

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button