UFC

Mateusz Rębecki zmasakrowany przez Diego Ferreirą na UFC St. Louis (VIDEO)

Fantastyczna seria Mateusza Rębeckiego dobiegła końca. Polak nieoczekiwanie przegrał z Diego Ferreirą na UFC St. Louis.

Mateusz Rębecki (19-2) doznał pierwszej porażki w oktagonie amerykańskiego giganta. W ramach gali UFC Fight Night w St. Louis Polak wystrzelał się w pierwszej rundzie, a potem został zdemolowany przez gremialnie skreślanego Diego Ferreirę (19-5).

Ataki Rębeckiego od samego początku. Polak nacierał, atakując w kombinacjach. Kilka dobrych ciosów doszło głowy cofajacego się Brazylijczyka. Ten próbował opędzać się kopnięciami, ale bez większych sukcesów. Mateusz co i rusz rozpuszczał ręce, szukając rozstrzygających ciosów. Wysokie kopnięcie Ferreiry! Częściowo doszło celu.

Brazylijczyk odgryzł się kombinacją ciosów. Lowking Rębeckiego. Kolejne dobre ciosy Diego. Zastygł na moment w bezruchu Polak, odczuł to. Kolejna sroga wymiana – obaj trafili. Ferreira zaczął smagać Polaka frontalnymi kopnięciami na korpus. Brazylijczyk powoli zaczynał dochodzić do głosu. Coraz częściej dosięgał Rębeckiego.

W ostrej wymianie Polak trafił mocnym prawym! Odczuł to Ferreira! Wysokie kopnięcie! Znów Polak wstrząsnął Brazylijczykiem. Ten odpowiedział jednak kopnięciem na głowę. Nadal to jednak Rebeasti był agresorem. Potężny lewy sierpowy poprzedzony prawym autorstwa polskiego rzeźnika! Ferreira wylądował na deskach! Rębecki rzucił się za rywalem, ale ten doszedł w porę do siebie. Polak utrzymał dominującą pozycję do końca rundy, przemycając z góry kilka uderzeń.

Lowking na otwarcie drugiej rundy w wykonaniu Rębeckiego. Ciosy! Odczuł je Ferreira. Kolejny srogi lowking polskiego zawodnika! Ściął na moment rywala z nóg. Polak zaczął polować na kolejne lowkingi, ale Ferreira odgryzł się ciosami prostymi. Twarz Rębeckiego była już mocno porozbijana, a prawe oko prawie zamknięte.

Rebeasti poszedł w zapasy, finalizując obalenie. Brazylijczyk kręcił się jednak jak zły, kapitalnie z czasem wynosząc i zrzucając z siebie Polaka. Walka wróciła na nogi. Tam wydawało się, że to Ferreira zaczyna przejmować stery pojedynku. Rębecki każdym niemal ciosem próbował znokautować rywala. Był jednak coraz bardziej zmęczony. Ferreira już pola nie oddawał – to on nacierał.

Mateusz spróbował obalenia, ale Diego kapitalnie wrócił na nogi. W stójce to Brazylijczyk był aktywniejszy. Trafiał szybkimi prostymi,. świetnie wykorzystując swoją przewagę zasięgu. Twarz naszego zawodnika była już zmasakrowana. Szył cepami na lewo i prawo. Słaniał się chwilami na nogach.

Lekarz przerwał walkę, wzywając lekarza. Polak zapewnił go jednak, że wszystko jest w porządku. Walkę wznowiono. Kolejne srogie ciosy wylądowały na głowie Rębeckiego. Polak sfinalizował desperackie obalenie, ale nic nie był w stanie wyczarować z góry. Ferreira odwrócił pozycję i przedarł się do dosiadu. Wielkie tarapaty Polaka! Przetrwał do końca rundy drugiej.

Ferreira dobrze pracował jabem od początku trzeciej odsłony. Nadal kąsał Polaka kopnięciami na korpus. Rębecki coraz bardziej porozbijany. Próbował sierpowych, ale bez powodzenia – a nawet jeśli trafiał, to uderzenia te nie robiły na Brazylijczyku wrażenia. Koncert Ferreiry, który masakrował Rębeckiego prostymi, czając się też na kopnięcia na głowę. Srogie kolano w kontrze w wykonaniu Diego. Polak walczył już o przetrwanie.

Rębecki sfinalizował obalenie, ale świetnie kręcący się Ferreira nie dał się ustabilizować. Diego w kotle rewelacyjnie zapewnił sobie pozycję na górze, trafiając do dosiadu. Mateusz zepchnął go do półgardy, ale Brazylijczyk znów przedarł się do dosiadu. Uderzenia spadły na głowę Polaka. Nasz zawodnik robił, co mógł, ale w kotłach był o krok za Ferreirą. Wymęczony, porozbijany.

Bomby spadły na głowę Rębeckiego. Walczył o życie. Sędzia był bliski przerwania walki. Polak wrócił jednak na nogi. Tam był już jednak ledwie żyw. Ferreira masakrował Mateusza ciosami na korpus, głowę. Ferreira z dziecinną łatwością obalił Rębeckiego przy siatce. Bomby spadły na głowę wijącego się Polaka! Sędzia w końcu uznał, że wystarczy, przerywając tę rzeź na 9 sekund przed syreną końcową.

Będący największym bukmacherskim underdogiem gali Diego Ferreira odniósł tym samym drugie zwycięstwo z rzędu.

Seria szesnastu kolejnych zwycięstw Mateusza Rębeckiego – w tym trzech już w UFC – dobiegła końca.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Boże ale on go pobił…😢 ja wiem że to splot wielu zmiennych w walce ale wyszło tak a nie inaczej… coś mi tu wygląda na problem z przygotowaniami w sensie fizjologicznym…Mateusz bardzo szybko siniał po ciosach nawet w plecy/tłów… Tak czy inaczej najważniejsze jest ZDROWIE! Całym sercem za Rebeasti.

Dodaj komentarz

Back to top button