Polskie MMAUFC

(VIDEO) Mateusz Gamrot ekspresowo pokonał Jeremy’ego Stephensa!

Mateusz Gamrot wraca z Las Vegas z tarczą – polski lekki ekspresowo rozprawił się z Jeremym Stephensem.

Mateusz Gamrot (19-1) dopisał do swojego bilansu cenne zwycięstwo z zaprawionym w bojach weteranem Jeremym Stephensem (28-19), ekspresowo poddając Amerykanina podczas gali UFC Fight Night w Las Vegas.

Stuknięcie rękawicami nie było. Mateusz rozpoczął z odwrotnej pozycji, kilka razy markując zejście do nogi. Także Amerykanin starał się wyprowadzić Polaka w pole przyruchami.

Mateusz ruszył z lewym, natychmiast schodząc Jeremy’emu do nogi pod szyjącym powietrze prawym sierpem. Złapał mocno. Amerykanin starał się zrywać uchwyt, ale nie był w stanie. Gamrot wrócił na nogi z przechwyconą w kostce nogą przciwnika, następnie zaciągając go do parteru.

Kudowian znalazł się w półgardzie. Stephens poszukał kimury, co… zapoczątkowało jego koniec! Polak nie tylko bowiem ze stoickim spokojem zneutralizował zagrożenie, ale sam wykorzystał uchwyt Amerykanina, aby przejść do ataku!

Wybrał kapitalnie rękę rywala, zagrażając mu balachą. W pewnej chwili nawet jej spróbował, ale Stephens wywinął się. Tylko jednak na chwilę, bo Mateusz nie puszczał, przechodząc następnie do kimury. Z piekielnie dominującej pozycji wyszarpał rękę Amerykanina, mocno ją wykręcając! Stephens nie miał wyboru – odklepał po raz pierwszy od 12 lat! Na wszystko Gamer potrzebował ledwie 65 sekund!

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Mateusz Gamrot odniósł tym samym drugie z rzędu zwycięstwo pod sztandarem UFC. Uradowany, w wywiadzie po walce zapowiedział marsz po najwyższe laury w kategorii lekkiej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Historia zatacza koło – analiza klęski Conora McGregora

Powiązane artykuły

Komentarze: 4

    1. Sam fakt pokonania Stephens jakimś zaskoczeniem dla mnie nie jest. Natomiast styl jakim to zrobił imponujący! Poskładał go jak amatora. Na wyższym poziomie takie poddania w prawie 1min to rzadkość. A Stephens w ten sposób też praktycznie nie przegrywał.
      Generalnie po tej walce z Guramem, miałem wiele wątpliwości I nie bardzo widziałem tą przygodę Gamrota w UFC. Ale dwie ostatnie walki mega I zmieniają znacząco pogląd na jego szanse.

Dodaj komentarz

Back to top button