FENPolskie MMA

„Mam wątpliwości, czy FEN będzie miał na mnie jakiś pomysł” – Rafał Kijańczuk o dalszej karierze po FEN 28

Rafał Kijańczuk podsumował przegrane starcie z Marcinem Wójcikiem, przyznając, że nie jest pewien, czy FEN znajdzie mu odpowiedniego rywala na kolejne starcie.

Rafał Kijańczuk nie zaliczy swojego trzeciego występu pod banderą Fight Exclusive Night do udanych – w ramach sobotniej gali FEN 28 przegrał bowiem przez techniczny nokaut w drugiej rundzie z Marcinem Wójcikiem.

Kijana miał swoje momenty na początku pojedynku, ale Wójcik po profesorsku przetrwał trudne chwile, następnie głównie zapasami i pracą z góry torując sobie drogę do zwycięstwa.

– Nie ma co na gorąco wyciągać wniosków – powiedział Rafał Kijańczuk w rozmowie z Pawłem Wyrobkiem z MMARocks.pl po walce. – Na pewno trzeba poprawić wstawanie parteru i unikanie lądowania na plecach. To przede wszystkim jeśli chodzi o wnioski z tej walki.

– Biorąc pod uwagę tę walkę i ostatnią, mogę powiedzieć, że mam już za sobą te szarże. Mam już spokojną głowę, jak wychodzę. Chcę po prostu walczyć z głową. Mieć głowę na karku i myśleć w czasie walki – i tutaj też się starałem to robić. Choć, jak rozmawiałem z trenerem, to były momenty, że zabrakło tego pójścia za ciosem. Ale i tak uważam, że jeśli chodzi o to, to idę w dobrym kierunku.

Kijańczuk stwierdził, że nie był zaskoczony taktyką przeciwnika. Spodziewał się, że celem Wójcika będzie przenoszenie walki do parteru i na taki scenariusz również się przygotowywał.

Zdradził, że w drugiej rundzie zerwał bicepsa prawej reki. Nie czuł co prawda bólu, ale nie mógł korzystać z kontuzjowanej ręki tak, jak chciałby to robić.

Daleki jest oczywiście od zadowolenia po porażce, ale zaznaczył, że szat z tego powodu rozdzierać nie zamierza.

– Na spokojnie – powiedział Rafał. – Umówmy się, że Marcin nie jest byle kim. Solidny rywal. Jakiejś hańby mi to nie przynosi, że z nim przegrałem. Po prostu przegrałem – i tyle. Gorzej, jakby to była jakaś kompromitacja.

Zapytany natomiast o to, czy jest szansa, aby kolejny pojedynek stoczył pod flagą M-1 Global, gdzie wojował na początku swojej kariery, 27-latek podszedł do tematu z rezerwą.

– Niczego nie wykluczam, ale jestem w takim momencie i mam tak słaby bilans ostatnio – cztery walki, trzy przegrane i teraz ta kontuzja – więc jakiekolwiek rozmowy o przyszłości są zdecydowanie nie na miejscu w moim przypadku.

Na tym jednak nie koniec, bo mający za sobą trzy walki dla FEN – w debiucie przegrał z Adamem Kowalskim, potem ubijając Marcina ZontkaKijana przyznał, że nie jest też pewien swojej przyszłości na pokładzie dowodzonej przez Pawła Jóźwiaka organizacji.

– Mam wątpliwości co do tego, czy FEN będzie miał na mnie jakiś pomysł – stwierdził. – Z kim mnie teraz zestawić? Jest Wojtek Janusz też po przegranej, ale to też jest solidny rywal. Być może na niego nawet nie jestem jeszcze gotowy. Muszę porozmawiać z trenerem. Trzeba będzie zobaczyć, zaleczyć kontuzję.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„Miał swoją szansę!” – White stwierdził, że „sfrustrowany” McGregor odrzucił walkę z Fergusonem na UFC 249

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button