UFC

„Ma perfekcyjny styl, żeby pokonać Izzy’ego” – były mistrz dwóch kategorii wagowych UFC uważa, że Usman powinien iść po drugi pas

Kamaru Usman wzbrania się przed rzuceniem wyzwania Israelowi Adesanyi, ale medialna presja na taki krok jest coraz większa.

Po tym, jak w minioną sobotę po raz piąty obronił tytuł mistrzowski wagi półśredniej, w ramach gali UFC 268 w Nowym Jorku jednogłośnie pokonując w rewanżu Colby’ego Covingtona, pojawiły się głosy sugerujące, że Kamaru Usman powinien przenieść się do kategorii średniej, aby tam powalczyć o drugie złoto.

Rzecz jednak w tym, że na tronie 185 funtów zasiada krajan Nigeryjskiego Koszmaru Israel Adesanya. Kierowany nigeryjskim braterstwem Kamaru Usman nie pali się wobec tego od migracji, co – jak stwierdził Henry Cejudo – jest jednak błędem.

– Skoro chodzi tu o tę afrykańską dumę, to w pewien sposób to rozumiem, ale jednak nie rozumiem – stwierdził Messenger w rozmowie z The Schmo. – W zasadzie to kompletnie tego nie rozumiem. Z mojej perspektywy wszystko kręci się wokół dziedzictwa.

– W niedalekiej przyszłości ktoś powtórzy te wyczyny Kamaru Usmana. Ale różnica polega na tym, że możesz zdobyć też drugi pas. I możesz go też obronić. I tego właśnie chcę od Nigeryjskiego Koszmaru. Chcę, żeby przeszedł wyżej. Chcę, żeby walczył z Izzym. Uważam, że ma perfekcyjny styl, aby pokonać kogoś takiego jak Izzy – bo ma zapasy.

Po zeszłotygodniowej gali UFC 268 Usman był pytany o potencjalne starcie z Adesanyą, ale stwierdził, że nigeryjską solidarność ceni sobie wyżej – woli dwóch Nigeryjczyków z pasami niż jednego z dwoma. Dodał jednak, że gdyby UFC położył na stole 100 milionów dolarów do podziału, starcie z krajanem pewnie by zaakceptował.

– Już zdublowałeś dywizję – kontynuował Cejudo. – Już ich zdublowałeś. Pokonałeś Colby’ego dwa razy. Pokonałeś już dwukrotnie Masvidala. Zwycięzca walki Masvidal vs. Edwards? Znowu będziesz pokonywał Edwardsa? Z mojej strony widzę tylko jedną drogę – przejście wyżej i walka z twoim afrykańskim bratem. Chodzi o dziedzictwo.

Najprawdopodobniej w lutym Israel Adesanya stanie do rewanżowego starcia z Robertrem Whittakerem. Nie ulega wątpliwości, że Kamaru Usman miałby mniejsze rozterki z przejściem wyżej, gdyby na stronie 185 funtów zasiadał właśnie Australijczyk. Jednak w przypadku zwycięstwa Whittakera w rewanżu z Adesanyą w grę wchodzić może też natychmiastowa trylogia.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Najpoważniejszym kandydatem dom walki z Kamaru Usmanem w wadze półśredniej jest rozpędzony serią dziewięciu zwycięstw Leon Edwards. Jamajski Brytyjczyk musi jednak wcześniej uporać się z Jorge Masvidalem. W tle czai się też robiący furorę w UFC Khamzat Chimaev – i wydaje się, że starcie Nigeryjczyka z Czeczenem wywołałoby znacznie większe zainteresowanie aniżeli rewanż tego pierwszego z niecieszącym się wielką popularnością Rockym.

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button