KSWPolskie MMA

Łukasz Bieńkowski przed KSW 38: „Walka zaczyna się od stójki”

Ciężkoręki Łukasz Bieńkowski opowiada o pojedynku z Antonim Chmielewski, z którym pójdzie w tany podczas gali KSW 38 – Live in Studio.

Po udanym debiucie – w listopadzie 2015 roku podczas gali KSW 33 wypunktował w Krakowie Piotra WawrzyniakaŁukasz Bieńkowski powróci do akcji po prawie półtorarocznej przerwie, meldując się w klatce polskiego giganta 7 kwietnia przy okazji KSW 38 – Live in Studio, gdzie skrzyżuje rękawice z jednym z pionierów polskiego MMA, zaprawionym w bojach Antonim Chmielewskim.

Antek jest starszy o jakieś czterdzieści walk, więc doświadczenie jest po jego stronie, ale tak naprawdę wchodzimy do klatki i mamy po 50%.

– powiedział w rozmowie z Mariuszem Olkiewiczem z InTheCage.pl kowadłoręki Polski Wanderlei.

Walka zaczyna się od stójki, więc będę wymieniał ciosy, będę starał się skończyć tę walkę przed czasem, jak najszybciej.

Doświadczenie jest bardzo ważne, wiadomo, ale myślę, że nie będzie miał nawet okazji z tego doświadczenia skorzystać.




Przygotowania do walki Bieńkowski spędził w kilku różnych klubach, szlifując formę w Mighty Bulls Gdynia, Piranhii Gdynia, Ankosie MMA, Legii Fight Club oraz swoim rodzinnym Tajfunie Legionowo.

Byłem na kilku obozach, w Wałczu, jestem „przesparowany”. Zostały dwa tygodnie i łapię świeżość.

– powiedział Bieńkowski.

Fajny okres, bo czuję, jak ta energie się kumuluje we mnie.

*****

Martin Lewandowski: „Musimy przestać być takim zakompleksionym narodem”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button