UFC

„Ludzie dopytują, dlaczego zrobiłem z nim wywiad” – Joe Rogan odpowiedział na krytykę za wywiad z Conorem McGregorem na UFC 264

Joe Rogan odpowiedział na krytykę za przeprowadzenie wywiadu w oktagonie z Conorem McGregorem po porażce Irlandczyka w trylogii z Dustinem Poirierem.

Wywiad, jakiego po klęsce w trylogii z Dustinem Poirierem na UFC 264 Conor McGregor udzielił Joemu Roganowi, zapewnił Irlandczykowi jeszcze większy rozgłos, ale też ściągnął na niego lawinę krytyki.

Nie będąc w stanie pogodzić się z porażką, Notorious zwyzywał bowiem żonę swojego oprawcy od „dziwki”, później grożąc też śmiercią we śnie obu.

Słów krytyki nie oszczędzono jednak także wspomnianemu Roganowi. Niektórzy co prawda bronili go, twierdząc, że decyzja o zrobieniu wywiadu z McGregorem nie należała do niego, ale nie brakowało też opinii, wedle których nie powinien był rozmawiać z zawodnikiem, który właśnie złamał nogę i jest rozemocjonowany do granic możliwości. I właśnie do tych zarzutów Rogan odniósł się w najnowszym podcaście.

– Ludzie dopytują, dlaczego zrobiłem z nim wywiad – powiedział. – A to on mnie zawołał. Krzyknął: chodź tutaj, kolego, zróbmy podcast. Powiedział: podejdź tu, Joe, odjebiemy podcast. Poprosił mnie, żebym usiadł obok.

– „Jak mam to zrobić” – przeszło mi wtedy przez głowę. Czułem jednak, że powinienem jednak coś od niego wyciągnąć. Nawet jeśli jesteś świadom, że ocieka emocjami, to po prostu bierzesz poprawkę na to, że wyraża siebie, ociekając emocjami.

Joe Rogan opublikował też na Instagramie mem, w którym wyśmiano jego wywiady z zawodnikami po porażkach, czasami brutalnych.

Joe Rogan stanął też w obronie Conora McGregora, nie zostawiając suchej nitki na ludziach wieszczących mu koniec kariery. Podkreślił, że Irlandczyk do walki podchodził z kontuzją nogi. Stwierdził też, że należy mu się wielki szacunek za to, że pomimo tegoż urazu rąbał kopnięciami na lewo i prawo. Zdaniem Rogana pokazał tym samym, jakim jest oktagonowym rzeźnikiem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

„Może zajść dla nas daleko, mówię o samym szczycie!” – Jorge Masvidal pod wielkim wrażeniem Mateusza Gamrota

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button