Szanowni Państwo,
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako „RODO”, „ORODO”, „GDPR” lub „Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych”).
Klikając przycisk "Zaakceptuj", wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej:
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Media Sport Bartłomiej Stachura.
Administratorem danych jest Media Sport Bartłomiej Stachura, NIP: 6562222571 , REGON: 384177488.
Cele przetwarzania danych: marketing, w tym profilowanie i cele analityczne, pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)
Odbiorcy danych: podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, w tym agencje marketingowe oraz podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.
Prawa osoby, której dane dotyczą: prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych.
Informujemy także, że poprzez korzystanie z tego Serwisu bez zmiany ustawień Twojego oprogramowania/przeglądarki wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych.
Do profilowania wykorzystywane będą m.in. następujące dane: twój adres IP, adres URL żądania, nazwa domeny, identyfikator urządzenia i inne podobne informacje.
spontan
24 października 2020 at 23:02
To co? Walka emerytów?
czungumangu
24 października 2020 at 23:23
Tylko przypadkowe poddanie z pleców mogłoby pokonać Khabiba
miedziak
24 października 2020 at 23:04
Potwór. Ta dziwna artymiczna stójka połączona z ciągłą presją. Ta kosmiczna kontrola w parterze i łatwość przechodzenia pozycji. Zdominować tak nafaszerowaną talentem kategorię wagową to gigantyczny wyczyn. Jedyne wyzwanie jakie mogło by przed nim stać to Usman wagę wyżej. Szkoda też, że nie doszło nigdy do walki z Tonym.
Jeśli zakończenie kariery zostanie naprawdę przyklepane to czuję, iż Connor i Dustin zaraz zapałają miłością do robienia 155 funtów.
Konewa
24 października 2020 at 23:28
Niesamowita walka! Gdy Justin wybronił dwie pierwsze próby obaleń i zaczął trafiać sierpami i lowkingami pomyślałem to rzeczywiście może być ten ktoś, kto pokona Khabiba…. a tu taki ch…. niech mi ktoś wyjaśni jakim cudem Khabib zniósł te cepy?! Przecież przynajmniej dwa weszły czysto, a on nawet się nie wzruszyła.
Khabib musi być brany pod uwagę w dyskusji o GOAT!!!
Szkoda, że dał słowo że nie wróci. Liczyłem jeszcze na walkę z GSP.
borys2016
24 października 2020 at 23:39
Pierwsze nieudane próby obaleń ze strony Khabiba nie były zaskoczeniem dla mnie. Nurmagomedov zazwyczaj tych początkowych nie finalizuje. Konsekwencja mistrza przesądziła po raz kolejny.
cesellolaroma
24 października 2020 at 23:29
Powiem tak, już po 2-3 minutach zauważyłem, że Geathje w tym tempie lada moment wykituje. Ta runda była intensywna, a presja Khabiba bardzo mocna, ale szczerze mówiąc zdziwiło mnie, że Geathje, aż tak szybko się wyłożył kondycyjnie. Wiadomo hasał bardzo szybko, wyprowadził sporo mocnych ataków, do tego ciągły stres przed obaleniami…Jednak zakładałem, że dociągnie do tej 3, czy 4 rundy. A tu runda nie minęła i było po wszystkim. Geathje może i ma te swoje dynamiczne zrywy zapaśnicze, tylko co z tego jeśli bak z paliwem kończy się tak szybko. A później jest plackiem na ziemi. Nie z Khabibem który przez 5 rund może iść w zapasy, takie numery.
Co do Khabiba, po prostu geniusz tego sportu. Nie było na niego nikogo w lekkiej, naprawdę nie sądzę, żeby Ferguson coś z nim ugrał. Szkoda, że do tego starcia nie doszło, ale nie mam jakiegoś przekonania, że do jakiegoś statusu dominatora tej kategorii to starcie byłoby niezbędne.
Świetna gala. Dużo się działo i wielkie emocje Khabiba na koniec. Mega.
janek33
24 października 2020 at 23:35
To prawda, Justin w połowie rundy wyglądał na bardzo zmęczonego, może presja go zjadła?
maczos
25 października 2020 at 09:59
Justin wszystkie walki w karierze toczył w USA i Kanadzie. Nigdy nie musiał sie aklimatyzować na wyjeździe, w innej strefie czasowej a w Abu Dhabi jest naprawde cieżko. Wielu amerykańskich zawodników wogóle wypadło tam poniżej oczekiwań- Cannonier, Reyes w walce z Jankiem. Zawodnicy którzy częściej walczyli na „dalekim wyjeździe” plusuja tam bo maja wieksze doswiadczenie w aklimatyzacji, dostosowaniu się do nowego klimatu, strefy czasowej itd
Vat
24 października 2020 at 23:55
Khabib robił Justina w stójce czy mi się to śniło? Takiej dominacji chyba nikt się nie spodziewał (prócz sędziów punktowych…).
cesellolaroma
25 października 2020 at 00:01
Stójka z Khabibem to nieustanny lęk przed sprowadzeniem, który strasznie paraliżuje dobrych przecież stójkowiczów.
grzesiekono
25 października 2020 at 02:52
W pierwszej rundzie wg statystyk na ekranie Gathje miał niewiele ale jednak więcej ciosów celnych niż Khabib. Mistrz wygrał rundę obaleniem.
orest
25 października 2020 at 00:36
Nie mam słów, myślałem, że Gejczi uciągnie psychicznie te walkę. Potwór. Jestem zadowolony, że mogłem oglądać jego walki na żywo.
czungumangu
25 października 2020 at 01:07
Nurmagomedov jest goatem. Jak spojrzy się na walki ostatnie Jonesa, to to jest małe miki przy tym co wyczyniał Khabib
silas
25 października 2020 at 01:41
Niesamowite jest to, że czas leci, a on ciągle staje się lepszy i urozmaica swój repertuar. Nawet stójka poszła mocno w górę, wcześniej była stricte funkcjonalna, a teraz potrafi nią smagać rywali (kompetentny jab, niezłe sierpowe, firmowe latające kolana).
W parterze – czysta poezja. Tutaj ciągle jesteśmy świadkami ewolucji. W UFC zaczynał jako klasyczny ‚obalacz’, w okolicach walki z MJ zaczęła się faza na zabójcze gnp, a od ostatnich kilku starć aktywnie przechodzi pozycje i szuka poddań.
Lepszego grapplera pod MMA chyba już w swoim życiu nie zobaczę, no chyba że Islam nagle wystrzeli w górę i zacznie taką dominację pokazywać w oktagonie.