UFC

Kevin Lee i Michael Chiesa w ostrej scysji – video

Kevin Lee i Michael Chiesa wdali się w ostre wymiany słowne podczas konferencji prasowej Summer Kickoff, które potem przeszły do rękoczynów.

Nie brakowało emocji podczas konferencji prasowej Summer Kickoff, która odbyła się wczoraj w Dallas.

Co ciekawe, największą scysją mogą pochwalić się dwaj prawdopodobnie najmniej znani zawodnicy, którzy wzięli w niej udział – Kevin Lee oraz Michael Chiesa.

Obaj nie szczędzili sobie od początku uwag, a w pewnej chwili wystrojony jak choinka (a konkretnie: po prostu kopiujący Russella Westbrooka) Lee – zapewniając wcześniej, żeby, broń Boże, nie porównywać go z Conorem McGregorem – odpalił:

(Chiesa) jest w walce wieczoru tylko dzięki mnie. Potem wraca na prelimsy. Mam tylko nadzieję, że wyjdzie do walki, bo wiem, że jego mama ma bilety.

Chiesa nie zdzierżył. Wstał i zaczął nawoływać:

Nie waż się nigdy mówić o mojej mamie! Nie waż się nigdy mówić o mojej, kurwa, mamie!!!

Gdy natomiast Lee mruczał pod nosem, że będzie mówił o kimkolwiek będzie chciał, Chiesa rzucił:

Wpierdolę ci w tej chwili, nigdy więcej nie mów o mojej mamie!

Następnie ruszył w kierunku rywala, ten, nie zastanawiając się wiele, ruszył mu naprzeciwko i zanim ochrona zdołała ich rozdzielić zmieścił prawy prosty.

Później obaj spotkali się jeszcze podczas staredownu, ale tym razem obyło się bez rękoczynów.

Po wszystkim Chiesa zabrał głos na temat całego zajścia w krótkim nagraniu, przepraszając za nie fanów, UFC, trenerów i wszystkich innych i zapowiadając, że się to więcej nie powtórzy, bo zawsze był dumny z tego, jak dobrze potrafił kontrolować swoje emocje. Tym razem jednak, jak przyznał, nie wytrzymał. Przyznał, że cios Lee doszedł, zapowiadając, że za kilka tygodni go zleje.

Na Twittera ruszył też błyskawicznie Lee, aby przedstawić swoją wersję wydarzeń.

Powiedziałem, że jego mama będzie oglądała. Nigdy nie powiem czegoś złego o czyjejkolwiek rodzinie. Ale jak na mnie ruszasz, to dostaniesz

Siedziałem tylko, nie mówiąc nic złego o jego rodzinie, a on zdecydował się wstać, pobiec na mnie i wyłapać. Wkurwił mnie

Lee i Chiesa zmierzą się 25 czerwca w walce wieczoru gali UFC Fight Night 112 w Oklahomie.

*****

Kompendium wiedzy – UFC 211

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button