UFC

Joanna Jędrzejczyk: „Czasami się podroczyłyśmy”

Joanna Jędrzejczyk opowiada o nagrywaniu TUF 23, pierwszym i najbliższym pojedynku z Claudią Gadelhą.

Mistrzyni wagi słomkowej Joanna Jędrzejczyk zakończyła już swoje kilkutygodniowe medialno-promocyjno-biznesowe wojaże w Stanach Zjednoczonych i wróciła do Polski. Jak przekonuje w rozmowie z Przeglądem Sportowym, każdego dnia starała się jednak znaleźć czas na treningi, a podczas pobytu za oceanem odwiedziła między innymi kluby Jackson-Wink czy Kings MMA.

Polska zawodniczka, która większość czasu spędziła na kręceniu 23. sezonu The Ultimate Fightera naprzeciwko Claudii Gadelhi uważa, że po spędzeniu kilku tygodni obok swojej rywalki nie sądzi, aby któraś z nich zyskała przewagę psychologiczną.

Nie można chyba tego stwierdzić, bardzo ciężko to stwierdzić. Nie było jakichś wojen. Oczywiście obie jesteśmy bardzo mocnymi charakterami, tak że gdzieś tam czasami się po prostu podroczyłyśmy, jak to normalnie bywa. Claudia ogólnie widziałam, miała bardzo wiele zatargów ze swoimi ludźmi w drużynie. W ogóle moja drużyna była bardzo zżyta.

Osoby z teamu Claudii prosiły mnie o koszulki z teamu Joanna, z czerwonego teamu, mówili nie raz, że by chcieli być w naszym teamie, że zazdroszczą, że my jesteśmy tak zżyci, ciężko trenujemy, ciężko pracujemy, ale potrafimy się też wspólnie bawić czy komunikować. Widziałam jakieś niesnaski między Claudią a jej zawodnikami.

Jędrzejczyk, która dwukrotnie obroniła pas mistrzowski, przekonuje, że zdążyła się już przyzwyczaić do tego, że każda kolejna walka jest najważniejszą w jej karierze.

Nie czuję żadnej presji, czuję się bardzo, bardzo zmotywowana. Chcę utrzymać pas, chcę zwycięstw i chcę udowodnić Claudii jeszcze raz, że to ja wygrałam ten pierwszy pojedynek.

Obie zawodniczki zmierzyły się po raz pierwszy w grudniu 2014 roku na gali UFC on FOX 13. Dla obu była to druga walka pod banderą UFC, która stanowiła eliminator do starcia o pas mistrzowski. Po niezwykle wyrównanej batalii dwóch z trzech sędziów wskazało na zwycięstwo reprezentantki Berkutu Arrachionu Olsztyn, która kilka miesięcy później cieszyła się już tytułem mistrzowskim.

Jestem zupełnie inną zawodniczką, niż byłam piętnaście miesięcy temu, więc walka będzie naprawdę zupełnie inna.

– przekonuje Polka, wspominając pierwszy pojedynek.

Tutaj nie ma co się tłumaczyć, ale ja nie raz wspominałam, że ten dzień walki jest najważniejszy i czasami wiele niekorzystnych czynników wpływa na to, jak się walka toczy. Ja przed tamtą walką nie odbyłam odpowiedniego nawodnienia, moje ścinanie wagi też było silne, bo pierwsze dwie walki w UFC ja tak się bałam, że nie zrobię tej wagi, że odpowiednią wagę miałam już 2-3 dni przed walką, co nie jest wskazane, bo to było wykonane przez dietę a nie przez inne jakieś procesy, tak że na pewno będę silniejsza w tej walce i na pewno będę bardziej doświadczona, będą mądrzejszą zawodniczką.

Obie zmierzą się po raz drugi 8 lipca w Las Vegas na finałowej gali TUF 23, w przeddzień gali UFC 200.

Włożę całe serce, wszystkie siły, jakie mam do tego, aby się przygotować do tej walki odpowiednio. I po prostu mam jakąś taką w sobie pozytywną złość sportową, że ja właśnie jej pokażę, że będę bardzo mocno trenować, żeby wygrać ten pojedynek.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button