UFC

Jiri Prochazka zmienił zdanie! Już nie chce walczyć z Janem Błachowiczem!

Mistrz wagi półciężkiej UFC Jiri Prochazka zmienił zdanie – już nie chce walczyć z Janem Błachowiczem.




Od kilku tygodni nowy mistrz wagi półciężkiej UFC Jiri Prochazka jak mantrę powtarzał, że w pierwszej obronie tronu chce skrzyżować rękawice z byłym czempionem Janem Błachowiczem. Oceniał, że Polak stanowił będzie dla niego większe wyzwanie, będąc też przekonanym, że takie zestawienie odbiłoby się gigantycznym echem w Europie.

Cieszyński Książę również prowadził intensywną medialną kampanię na rzecz zestawienia z Czechem. W tym między innymi celu udał się do Singapuru, gdzie na żywo z pierwszego rzędu trybun oglądał szalone widowisko, zakończone wiktorią Jiriego Prochazki z Gloverem Teixeirą.




Gdy po zwycięstwie Czech schodził do szatni, Polak nawet go zaczepił, aby pogratulować nowemu mistrzowi i przyklepać z nim walkę.

Pomimo iż Denisa nigdy nie wykluczał natychmiastowego rewanżu z Brazylijczykiem – twierdził, że musi porozmawiać z UFC, aby poznać też zdanie Dany White’a i spółki – wydawało się, że jednak za kilka miesięcy dojdzie do czesko-polskiego starcia na szczycie wagi półciężkiej.

Tymczasem na mieście inne są już treście. Czeski mistrz obwieścił bowiem w poniedziałek, że w pierwszej obronie tytułu chce ponownie stanąć w szranki z Gloverem Teixeirą, aby udowodnić, że w jego pierwszej wiktorii przypadku nie było.

– Witam wszystkich – powiedział Jiri na nagraniu, jakie opublikował w mediach społecznościowych. – Życzę wam wspaniałego dnia. Podjąłem decyzję w sprawie kolejnej walki. W kolejnej walce chcę walczyć z Gloverem, bo to będzie kolejna duża walka.



– Z jednego powodu – mój występ w pierwszej walce był słaby. Pokażę wam, dlaczego jestem mistrzem – w sposób wyraźny i zdecydowany. Uważam też, że Glover na to zasługuje, więc oto moja oferta. Pokażę wam, dlaczego jestem mistrzem.

Czy zmiana zdania Czecha to wyniki rozmów z UFC? Czy matchmakerzyy podzielają jego zdanie? Co dalej z Janem Błachowiczem? Tego póki co nie wiadomo.




W rozgrywce mistrzowskiej w wadze półciężkiej liczą się też Magomed Ankalaev i Anthony Smith, którzy skrzyżują rękawice 30 lipca w ramach gali UFC 277.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button