UFC

„Jeśli szukacie wroga, to jest nim ten właśnie sku*wiel” – Sean Strickland wściekł się na tęczowego dziennikarza, wyśmiał kobiece MMA

Tytuł mistrzowski UFC nie zmienił Seana Stricklanda – Amerykanin nadal co i rusz dopuszcza się myślo i słowozbroni.

Wizytując w zeszłym roku Australię, gdzie rozbił Israela Adesanyę, sięgając po pas mistrzowski wagi średniej, Sean Strickland nie zostawił suchej nitki na tamtejszym rządzie i jego polityce z czasów wielkiej zarazy. Nie inaczej jest teraz przed galą UFC 297 w Toronto, gdzie Amerykanin stanie w szranki z Dricusem Du Plessisem.

Podczas środowego spotkania z dziennikarzami Tarzan wybatożył medialnie premiera Kanady Justina Trudeau, wypominając mu między innymi zamrażanie rachunków bankowych protestującym przeciwko jego polityce.

Wśród zebranych na sali dziennikarzy trafił się jeden – złośliwe głosy określiłyby go mianem aktywiszcze – który nie był kompletnie zainteresowany jakąkolwiek rozmową o sporcie, zamiast tego wypytując Seana Stricklanda na temat tęczowych postępów. Amerykanin kontent z tego nie był, słów nie miarkując.

– Dziesięć lat temu bycie transem oznaczało, ku*wa, chorobę psychiczną – wypalił Sean – ale potem ludzie tacy jak ty wśliznęli się do tego świata. Infekujesz. Jesteś definicją słabości. Na tym świecie nie jest dobrze z powodu takich ludzi jak ty.

– Najlepsze jest jednak to, że świat tego nie kupuje. Świat nie kupuje twoich pie*dolonych bzdur. Świat nie przytakuje ci i nie mówi, że, no hej, to prawda, laski mają fiuty. Nie. Świat mówi: są dwie płcie. Świat mówi: nie chcę, aby w szkole moje dzieci uczone były, z kim mają się bzykać. Nie chcę, żeby były uczone o swoich preferencjach seksualnych.

– Ten koleś jest naszym wrogiem. Jeśli szukacie wroga, to jest nim ten właśnie sku*wiel.

– Lubię gejów – kontynuował Amerykanin. – Czy słyszeliście, żebym kiedyś najeżdżał na gejów? Nigdy. Lubię gejów. To się nazywa wolność. Nadal mamy ją w Ameryce. Nauczymy was jej. Prawdopodobnie za to, co mówię, zaraz przyjdzie tu kanadyjski, ku*wa, rząd i mnie zamknie.

– Mam wy*ebane na to, z kim się bzykasz. Mam wy*ebane na to, co chcesz robić w swoim życiu. Ale… Ale! Nie opowiadaj o tym dzieciom, nie nauczaj tego gówna w szkołach. Nie narzucaj swoich zasad. Nie rób ludziom wody z mózgu. Nie próbuj robić tego za plecami rodziców, nie próbuj omijać innych rzeczy, ty, ku*wa, cucku.

Niesympatyzujący z kobiecym MMA Amerykanin został też zapytany o co-main event gali, w którym naprzeciwko siebie staną Raquel Pennington i Mayra Bueno Silva. Także i w tym temacie jeńców brać nie zamierzał.

– Dobra, bądźmy na chwilę poważni – powiedział. – WNBA. Nie będę mówił obraźliwie. WNBA vs. NBA. Kto co ogląda? Kto zarabia więcej?

– Kobiece MMA? Jasne, możemy je mieć. Możemy udawać, że to świetna sprawa. Ale ja tego nie oglądam. Nie sądzę, aby większość ludzi lubiła to oglądać. Gdyby oddzielić kobiece MMA od męskiego, nikt by tego gówna nie oglądał. Nikt tego nie chce oglądać. Po prostu tak już jest. Co mam powiedzieć? Jest, jak jest.

– Czy chcesz oglądać wyścigi samochodowe, w których biorą udział Hondy Civic? Nie, chcesz sportowe wozy. Istnieje znacząca różnica między kobietami i mężczyznami.

– Możemy nawet wziąć tego małego cherlawego Kanadyjczyka, który siedzi tam obok ciebie. Prawdopodobnie dałby radę wpie*dolić Raquel Pennington. Prawda jest taka, że prawdopodobnie każdy z was byłby w stanie zlać nasz co-main event.

– Nie mówię, że nie możecie siedzieć i sobie z przyjemnością oglądać tej walki, ale ja nie lubię oglądać dwóch walczących kotków. Wolę oglądać dwa lwy. Ale jest, jak jest. Na pewno są wspaniałymi zawodniczkami. Jazda.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY PO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 5

Dodaj komentarz

Back to top button