UFC

Francis Ngannou został przebadany na COVID-19, może wystąpić na UFC 249

Francis Ngannou zdradził, że został przebadany przez UFC na obecność koronawirusa, nie wykluczając, że do oktagonu wejdzie przy okazji gali UFC 249.

Rozpędzony serią trzech nokautów w pierwszych rundach Francis Ngannou miał powrócić do oktagonu za trzy dni w Columbus, gdzie w walce wieczoru gali UFC on ESPN 8 wyszykowano mu idącego jak burza Jairzinho Rozenstruika.

Pandemia koronawirusa pokrzyżowała jednak szyki organizatorom, którzy odwołali – przełożyli – trzy gale, w tym tę, która miała w sobotę odbyć się w Columbus.

Okazuje się jednak, że kameruński Predator i surinamski Bigi Boy mogą stanąć naprzeciwko siebie szybciej, niż pierwotnie mogło się wydawać. W rozmowie z Submission Radio Francis Ngannou przyznał bowiem, że do akcji może powrócić 18 kwietnia przy okazji gali UFC 249, która wedle zapewnień Dany White’a odbędzie się zgodnie z planem – choć póki co nie wiadomo jeszcze gdzie.




– Jest szansa, że wystąpię na tej gali – powiedział Predator. – Muszą jednak wcześniej wszystko ustalić. Na tę chwilę wygląda na to, że mają już miejsce, ale muszą jeszcze wszystko dokładnie posprawdzać, jak zorganizować to, aby było bezpiecznie dla ludzi. Nie jest tak, że próbują tylko poustawiać walki – próbują też zrobić to wszystko z troską o zdrowie i bezpieczeństwo.

Dana White w najnowszym wywiadzie z Kevinem Iole odmówił co prawda odpowiedzi na pytanie, czy UFC bada zawodników na obecność koronawirusa, ale okazuje się, że w przypadku Francisa Ngannou takowy test tydzień temu przeprowadzono.

– Przetestowali mnie – przyznał Kameruńczyk. – Przetestowali mnie na obecność COVID-19. Domyślam się wiec, że przetestowali wszystkich, co jest pozytywne. Czujesz się trochę bezpieczniej w otoczeniu tych ludzi.

Ngannou nadal spodziewa się, że jego rywalem będzie Rozenstruik. Przypuszcza, że również został on przebadany na obecność koronawirusa.

– Nie martwiłbym się o koronawirusa – stwierdził. – Nie chcę powiedzieć, że koronawirus to nic i nie chcę powiedzieć, że to nie jest złe, ale myślę, że technicznie jest to po prostu grypa, która dopada nas cały czas. Jedyny problem polega na tym, że jest zaraźliwa i bardzo szybko się rozprzestrzenia. Nie martwiłbym się tym, gdyby doszło do walki. Nie przejmowałem się nawet tymi testami. Cokolwiek by nie było, będzie dobrze.



– Myślę, że dominuje teraz panika. Ta rzecz wywołała więcej paniki niż prawdziwego bólu. Panikujemy. Spotkałem człowieka, który ma raka. Byłem w szpitalu u znajomego mojego przyjaciela, który był w szpitalu i miał chemię. Miał właśnie dostać chemię, a był przerażony koronawirusem.

Francis zapewnił, że nie wie jeszcze, gdzie planowana jest gala UFC 249. Dopóki jednak UFC zapewni mu bezpieczne warunki do podróżowania – a nie ma wątpliwości, że tak właśnie będzie – nie ma problemu, aby walczyć poza Stanami Zjednoczonymi.

Cały wywiad poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

„Nawet kijem bym go nie dotknęła” – Joanna Jędrzejczyk odpowiada na ostre komentarze Colby’ego Covingtona

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button