UFC

Doo Ho Choi: „Gdy trafiam prawym – padają znokautowani”

Utalentowany Koreańsku Super Chłopiec opowiada o swoich planach podboju kategorii piórkowej UFC.

25-letni Doo Ho Choi uchodzi za najbardziej utalentowanego zawodnika z Azji. Pochodzący z Korei Południowej piórkowy wygrał już pod banderą UFC trzy walki z rzędu, wszystkich rywali – Juana Puiga, Sama Sicilię i Thiago Tavaresa – kończąc uderzeniami w pierwszej rundzie.

I Choi nie zamierza na tym poprzestać.

Chcę być pierwszym mistrzem UFC z Azji i jeśli oznacza to, że muszę walczyć z Conorem McGregorem, to zrobię to.

– powiedział w rozmowie z SCMP.com.

Jeśli do tego dojdzie, będę gotowy – zawsze jestem. To świetny zawodnik. Tak jak ja, jest prawdziwym pasjonatem mieszanych sztuk walki. Ale jestem przekonany, że mogę pokonać każdego rywala. Sprawdźcie moje walki i zobaczycie, że taka jest prawda.

Obecnie Koreański Super Chłopiec przygotowuje się do najważniejszej walki w swojej karierze. Na grudniowej gali UFC 206 w Toronto skrzyżuje rękawice ze sklasyfikowanym na piątym miejscu w rankingu kategorii piórkowej weteranem Cubem Swansonem. Zwycięstwo katapultuje go do walk ze ścisłą czołówką dywizji, mocno zbliżając go też do titleshota.

Uważam, że mój sukces to bardziej wynik filozofii niż zwykłej techniki.

– stwierdził Choi.

Jest wielu świetnych zawodników na całym świecie, ale musisz zgłębiać ten sport tak ciężko, jak lekarz rozwija się podczas swojej kariery. To decyduje o różnicy. Widać to też u Conora McGregora – tak samo jak u mnie. Jesteśmy innymi osobowościami, ale mamy taką samą filozofię.

Uderzam mocno i ludzie nie są po prostu tego w stanie przyjąć. Po prostu. Mój trener powtarza, że łatwo mnie trenować – bo gdy trafiam ich prawicą, padają znokautowani.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button