UFC

Daren Till wyjaśnia różnice między Mike’em Perrym i Colbym Covingtonem

Mający za sobą spektakularny 2017 roku Darren Till opowiada o potencjalnej konfrontacji z Mike’iem Perrym, wyjaśniając też, czym Amerykanin różni się od Colby’ego Covingtona.

Gdy w październiku zeszłego roku podczas gali UFC Fight Night 118 w Gdańsku spektakularnie ubiwszy Donalda Cerrone, Darren Till rzucił się w kierunku siedzącego pod oktagonem Mike’a Perry’ego, a ten chętnie podjął rękawicę, złorzecząc Brytyjczykowi, wydawało się, że walka jest o włos.

Nic takiego jednak się nie stało, bo Platynowy w grudniu przegrał jednogłośną decyzją z Santiago Ponzinibbio i choć Darren Till nadal wyrażał gotowość do pójścia z nim na pięści, to starcie nie miało żadnego sportowego uzasadnienia.

Wszystko to może się jednak zmienić wraz z dzisiejszą galą UFC on FOX 28 w Orlando, gdzie Mike Perry powróci do akcji, mierząc się z Maxem Griffinem. Co prawda nawet zwycięstwo prawdopodobnie nie zapewni mu awansu do czołowej piętnastki kategorii półśredniej, ale jak najbardziej może uzasadnić zestawienie go w kolejnej potyczce z Brytyjczykiem – który zresztą nie ma absolutnie nic przeciwko.

Miejmy nadzieję, że Perry wygra dzisiaj, Dana (White) przemyśli sprawę i doprowadzi do tej walki.

– powiedział Till w rozmowie MMANytt.com.

To byłoby dobre. Cała droga do walki… Razem z Perrym szlibyśmy ostro, żaden by nie ustąpił. On będzie gadał swoje, ja będę gadał swoje. Będzie walka i on spróbuje pójść ostro – ale skończy ubity. Ludziom zapadnie to w pamięć, a potem… Kto wie? Wonderboy? Gunnar? Usman? Ktokolwiek z nich.

Obaj zawodnicy – Till i Perry – nie szczędzili sobie swego czasu uprzejmości w mediach społecznościowych, ale ten pierwszy przyznaje, że podejście tego drugiego w pewien sposób do niego przemawia.

Nie wiem, czy powinienem to mówić, ale w pewien sposób polubiłem… przekonał mnie do siebie. Jest szczery.

– powiedział Till.

Inny idealny przykład to gość taki jak Colby (Covington). Rozumiem, co Colby robi. Wiem, o co mu chodzi. Wszyscy o nim mówią, ale czy na pewno chce zostać w ten sposób zapamiętany? Nikt go nie lubi. Codziennie dostaję wiadomości w stylu: „Dopierdol mu”.

Rozumiem, o co mu chodzi. Odgrywa rolę tego złego, ale naprawdę można to robić lepiej. Oczywiście teraz o nim rozmawiamy, więc… Jeśli jednak chcesz być tym złym, to włóż w to trochę szczerości. Spojrzałem na jego Instagrama i to po prostu żałosne. Żałosne. To nie jest zabawne, to tandeta. Wezwał policję na Werduma. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. To jebany kapuś. Zgadza się?

*****

Typowanie UFC on FOX 28 – Stephens vs. Emmett

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button