UFC

Daniel Cormier zamierza wstąpić w szeregi „największych w historii MMA”, pokonując Stipego Miocica

Mistrz kategorii półciężkiej Daniel Cormier opowiedział obszernie o pojedynku z mistrzem kategorii ciężkiej Stipe Miocicem, do którego dojdzie w lipcu na UFC 226.

Przez cały miniony tydzień mistrz kategorii półciężkiej Daniel Cormier harował jak zły, aby ogłoszenie jego powrotu do kategorii ciężkiej na walkę o jej złoto ze Stipe Miocicem zaskoczyło wszystkich. I tak właśnie się stało, bo mimo wszystko niewielu spodziewało się, że DC z dnia na dzień – jeśliby wsłuchać się w jego narrację medialną – zdanie zmieni i przejdzie z powrotem do 265 funtów.

Jestem podekscytowany.

– powiedział DC w rozmowie z TMZ Sports po ogłoszeniu walki z Miocicem, do której dojdzie 7 lipca podczas gali UFC 223 w Las Vegas.

To wielka rzecz. Wspaniała okazja, aby zmierzyć się z największym w historii mistrzem kategorii ciężkiej i spróbować ugruntować mój status jako jednego z najlepszych zawodników w historii.

Po prostu chcę walczyć. A do tego jest to wielka szansa. Jedna z tych, obok których nie możesz przejść obojętnie, gdy ci je proponują. Po tym, jak Cain Velasquez dał mi zielone światło, trzymając za mnie kciuki, pomyślałem, że muszę to zrobić.

Nigdy nie lękałem się walki. To kluczowe – nigdy nie bałem się walki. Zawsze po prostu chodziło o to, czy miało to dla mnie sens i jak wpływało to na moich sparingpartnerów. Cain powiedział, że nie wydaje mu się, aby dostał z miejsca walkę o pas: „Przygotujmy więc ciebie, abyś spróbował zostać mistrzem świata kategorii ciężkiej”.

Cormier zapowiedział kilka dni temu, że do końca kariery – czyli do marca przyszłego roku – zamierza stoczyć jeszcze trzy walki. Z kolei tuż przed oficjalnym ogłoszeniem pojedynku z Miocicem w rozmowie z MMAJunkie.com stwierdził, że jeśli jednak przeniósłby się do kategorii ciężkiej, to nie byłoby już powrotu do 205 funtów.

Do walki dwóch mistrzów po gali UFC 220, gdzie obaj obronili pasy – Stipe Miocic wypunktował Francisa Ngannou, Daniel Cormier ubił Volkana Oezdemira – mocno parł sternik amerykańskiego giganta Dana White. I dopiął swego.

(White) jest bardzo wytrwałym gościem, gdy chce do czegoś doprowadzić. Ma swoje sposoby, żeby to załatwić.

– powiedział DC.

I powiedzmy, że podobają mi się jego sposoby.

Co natomiast da Cormierowi – poza furą pieniędzy – ewentualne zwycięstwo z Miocicem?

Myślę, że znajdę się wśród najlepszych zawodników w historii. I niczego więcej mi nie potrzeba. Chcę tylko być zapamiętany i w lipcu będę miał na to szansę.

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #10 na żywo od 21:00

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button