UFC

„Dana zna kwotę” – Henry Cejudo wróci za odpowiednie pieniądze

Pomimo ogłoszonej po gali UFC 249 emerytury mistrz kategorii koguciej Henry Cejudo nie wyklucza powrotu do oktagonu.

Ubiwszy w ostatnich sekundach co-main eventu sobotniej gali UFC 249 Dominicka Cruza i tym samym obroniwszy pas mistrzowski wagi koguciej, Henry Cejudo niespodziewanie ogłosił w oktagonie zakończenie sportowej kariery.

W wywiadach po gali Posłaniec podtrzymał decyzję, wyjaśniając, że jest człowiekiem, który zawsze stawia przed sobą konkretne cele. Nie ma natomiast wątpliwości, że w sportach walki – zapasach i MMA – osiągnął już absolutnie wszystko, sięgając po złoto olimpijskie oraz tytuły mistrzowskie w dwóch kategoriach wagowych UFC.

Cejudo zaznaczył również, że życie w ciągłym rygorze treningowym, ścinanie wagi i presja związana z walką na największej scenie, stały się dla niego męczące. Zajmuje się tym przez całe życie. Chce zmiany. Chce cieszyć się życiem.

33-latek zapowiedział, że jego kolejnym celem jest podbój… rynku nieruchomości! Poczynił już nawet pierwsze zakupy ziemi pod swoje nowe plany.

Nie znaczy to jednak, że Henry Cejudo wyklucza powrót do oktagonu amerykańskiego giganta. Nie wyklucza – ale wszystko to kwestia pieniędzy.

– Dana (White) zna kwotę – powiedział podczas konferencji prasowej po gali (za MMAFighting.com). – Ale niech ci wszyscy koguci się teraz pozabijają. Niech się zabawią, skoro narzekają, że wybieram sobie walki.

– Możecie mówić o mnie, co chcecie, ale osiągnąłem wszystko. Nie mam wątpliwości, że jeśli chodzi o sporty walki powinienem znaleźć się na Górze Rushmore. Mając na uwadze, co osiągnąłem, uważam, że jestem najlepszym zawodnikiem sportów walki w dziejach.

Zapytany podczas konferencji prasowej po gali o emerytalne plany Henry’ego Cejudo, sternik UFC Dana White podszedł do nich ze zrozumieniem, przypominając, że olimpijczyk już w od dłuższego czasu przebąkiwał o zawieszeniu rękawic na kołku.

Amerykański promotor obwieścił, że da Henry’emu Cejudo tydzień na zastanowienie się i przemyślenie sprawy. Jeśli Posłaniec podtrzyma swoją decyzję, wówczas do walki o zwakowane przezeń złoto staną Petr Yan oraz – cytując Danę White’a – „ktoś inny”. Wśród kandydatów – poza Rosjaninem – najczęściej wymienia się Aljamaina Sterlinga oraz Jose Aldo, który miał pierwotnie walczyć z Henrym Cejudo.

Petr Yan oraz Aljamain Sterling rozpoczęli już nawet szeroko zakrojoną kampanię medialną na rzecz walki o pas 135 funtów, ale czy rzeczywiście Henry Cejudo przejdzie na emeryturę i czy wówczas to ta dwójka powalczy o jego złoto, póki co nie wiadomo.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Justin Gaethje 2.0 – największe zagrożenie dla Khabiba Nurmagomedova?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button