Doping w MMAUFC

„Czysty i niepokonany” – Conor McGregor wspiera Cody’ego Garbrandta po 2-letnim zawieszeniu TJ-a Dillashawa

Conor McGregor nie z tych, którzy nie wykorzystują okazji do ściągnięcia na siebie uwagi – i nie zaprzepaścił tej, która nadarzyła się wraz z ogłoszeniem 2-letniego zawieszenia TJ-a Dillashawa.

Conor McGregor skrupulatnie realizuje medialną taktykę, o której przed kilkoma dniami opowiadał jego ostatni oprawca Khabib Nurmagomedov – a mianowicie dzieli się ze światem swoimi mniej lub bardziej wyszukanymi, zabawnymi czy kontrowersyjnymi przemyśleniami po każdym donioślejszym w MMA wydarzeniu.




Łaknący medialnego zgiełku jak kania dżdżu Irlandczyk wykorzystuje zatem każdą okazję, aby zaistnieć – i czyni to z powodzeniem. Nie inaczej było przy okazji wczorajszych doniesień o 2-letnim zawieszeniu dla TJ-a Dillashawa za stosowania Erytropoetyny.

Irlandczyk zacytował mianowicie dwukrotną ofiarę Killashawa, Cody’ego Garbrandta, który odnotował, że przegrywał w swojej karierze wyłącznie z rywalami mającymi na koncie wpadki dopingowe – i dorzucił swoje dwa grosze.

Garbrandt: Wszystkie porażki, jakich doznałem, zadali mi zawodnicy, którzy wpadli na dopingu. Mogę ręczy za to, gdy mówię, że zawsze będę sportowcem wolnym od dopingu. Pierwszy powód jest taki, że wierzę w siebie. Drugi powód jest taki, że szanuję ten sport. Koniec tyrad na Twitterze, miłego dnia ❤️

McGregor: Szacunek Cody! Lojalność, jaką okazałeś Urijahowi i swojemu teamowi tamtego sądnego dnia w TUF, zawsze będzie robić na mnie wrażenie! Ciesz się tą chwilą i zwróconymi ci wiktoriami! Czysty i niepokonany!

Zobacz także: Artem Lobov wyjaśnia, dlaczego walka na gołe pięści jest bezpieczniejsza od boksu i MMA

Irlandczyk nawiązał oczywiście do programu TUF 22 z 2015 roku, w którym wystąpił obok Urijaha Fabera w roli trenera. W jednym z odcinków oświadczył, że TJ Dillashaw nie będzie lojalnym członkiem Team Alpha Male, co wywołało wściekłą reakcję Cody’ego Garbrandta.

*****

„Nie twierdzę, że moje porażki to…” – Cody Garbrandt robi furorę komentarzem nt. TJ-a Dillashawa

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button