Bellator

„Czułem się tam jak hipopotam” – Rampage Jackson po klęsce z Fedorem

Quinton Rampage Jackson zabrał głos po przegranym starciu z Fedorem Emelianenko w Tokio.

Nie będzie miło wspominał powrotu do Japonii po siedmiu latach Quinton Rampage Jackson. W walce wieczoru gali Bellator 237 Amerykanin nie miał nic do powiedzenia w starciu z legendarnym Fedorem Emelianenko.

Zobacz także: Dan Hardy w szoku – upiorny uraz Aleksandara Rakicia w walce z Volkanem Oezdemirem

Ostatni Car był znacznie szybszy, metodycznie i precyzyjnie ostrzeliwując Rampage’a. W końcu ustrzelił go soczystym krosem, zadając Amerykaninowi pierwszą od prawie piętnastu lat porażkę przez nokaut.

Wybaczcie. Nie skończyło się tak, jak chcieliśmy, ale wiecie co? Wiedziałem, że jeden z nas skończy znokautowany.

– powiedział na krótkim nagraniu Quinton.

Nie wiedziałem tylko, że to będę akurat, kurwa, ja. Ale wiecie co? Nie jestem wściekły. Raz wygrywasz, raz przegrywasz. Tak czy siak, zgarniasz wypłatę. Pamiętajcie to.

41-latek, który największe sukcesy w karierze święcił w kategorii półciężkiej, przed walką wniósł na wagę aż 265 funtów. W klatce był powolny i niemrawy, wyraźnie odstając od starszego o dwa lata Rosjanina. Zamierza to zmienić.

Wszystko gra.

– napisał w mediach społecznościowych po walce.

Wiem, co muszę teraz zrobić. Muszę ściąć tę cholerną wagę. Czułem się tam jak hipopotam. Ale to moja wina. Żadnych wymówek. Wszystko gra. Wrócę. Nie wracam jednak w wadze ciężkiej. Muszę zgubić wagę.

Tu i ówdzie pojawiły się nawet głosy sugerujące, że Jackson nieszczególnie dążył do zwycięstwa, ale Amerykanin stanowczo im zaprzeczył.

Nigdy nie ustawiłbym walki.

– napisał.

Fedor wygrał uczciwie. Muszę zrzucić wagę. Ta porażka to moja wina. Ludzie, którzy nie są zawodnikami mogą się zamknąć. Szacunek dla moich prawdziwych fanów. Raz wygrywasz, raz przegrywasz.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

*****

Kursy bukmacherskie na walkę McGregor vs. Cerrone ujawnione

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button