UFC

Chase Sherman wygrywa wojnę na wyniszczenie z Rashadem Coulterem – video

Dwaj ciężcy, Chase Sherman i Rashad Coulter, dali niesamowite widowisko podczas gali UFC 211, zakończone zwycięstwem tego pierwszego.

Chase Sherman (10-3) po nieprawdopodobnej wojnie znokautował debiutującego w oktagonie Rashada Coultera (8-2) podczas gali UFC 211 w Dallas.




W pierwsze rundzie Sherman przeokrutnie okopał wykroczną nogę Coultera, który w końcówce pierwszej rundy ledwie chodził. W wymianach bokserskich także mobilny, lekko poruszający się na nogach Sherman prezentował się lepiej, będąc znacznie aktywniejszym. Zainkasował kilka pojedynczych bomb od debiutanta, ale nie zrobiły one na nim większego wrażenia – a sam trafiał znacznie częściej.

Na początku drugiej rundy Coulter rozpuścił ręce w desperackim ataku, zdając sobie sprawę, że długo już nie pociągnie. Sherman jednak przetrwał, a potem ponownie okrutnie zdzielił nogę rywala, posyłając go w ten sposób na deski i tam zasypując gradem uderzeń. Wydawało się, że jest o włos od skończenia walki, ale Coulter sobie tylko znanym sposobem przetrwał. Wrócił na nogi, ale ledwie chodził i wydawało się, że Sherman jest o jednego lowkinga od skończenia walki. Tymczasem Coulter trafił serią sierpów, kuśtykając za Shermanem, by go dobić. Obaj wdali się w szalone wymiany! Sherman odzyskał rezon i kontynuował obijanie i okopywanie ledwie żywego rywala – ale ten odpowiadał, desperackimi sierpami dosięgając szczęki przeciwnika i nawet kilka razy potwornie go naruszając! Szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę!

Sherman zachował więcej sił i w końcówce rundy ponownie – sam również potwornie jednak zmordowany – znów naruszył Coultera pod siatką ciosami, aby następnie posłać go na deski soczystym krótkim łokciem, zmuszając sędziego do przerwania tej nieprawdopodobnej wojny.

Sherman wygrywa w ten sposób swoją pierwszą walkę w UFC po tym, jak przygodę z amerykańskim gigantem rozpoczął od dwóch porażek.

*****

UFC 211 – wyniki i relacja na żywo

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button