Bellator

Bellator 148: Paul Daley vs Andy Uhrich – zapowiedź

29 stycznia po niemal dwumiesięcznej przerwie w kalifornijskim Fresno odbędzie się 148. gala sygnowana marką Bellator MMA. Najciekawiej zapowiadającym się starciem jest rewanżowa walka Paula Bradleya z Chrisem Honneycuttem.

Półśrednia kategoria wagowa: Paul Daley (37-13) vs Andy Uhrich (11-5)

Choć walka zamyka kartę główną Bellatora, to nie zapowiada się zbyt emocjonująco. Paul Daley jest światowej klasy kickbokserem, który toczył wiele trudnych pojedynków w karierze. W rekordach Andiego Uhricha próżno szukać znaczącego nazwiska. Najlepiej prezentuje się ostatnia wygrana po niejednogłośnej decyzji z Bobbym Cooperem. Stwierdzanie, że Uhrich ma jakiekolwiek szanse pod względem umiejętności, mija się z celem. Jedynie element losowy w MMA może doprowadzić do niespodzianki.

Półśrednia kategoria wagowa: Paul Bradley (22-6) vs Chris Honeycutt (6-0)

Walki typowych zapaśników rzadko emanują efektownością. Jednak starcie Bradleya z Honeycuttem bynajmniej nie musi być nudne. Tym bardziej, że zwłaszcza ten drugi będzie chciał rozstrzygnąć walkę w imponujący sposób.

Bradley w lipcu po, delikatnie mówiąc, niezbyt porywającym pojedynku zdominował Josha Neera. Jednak fanom daleko było od zachwytów. Znacznie słabszy fizycznie Neer nie miał argumentów, aby uciec z zapaśniczych uścisków rywala. Bradley nie dążył do niczego ponad kontrolą, co wywoływało ciągłr gwizdy.

Honneycutt w swoich walkach również nie zapewniał zastrzyków emocji. Zdecydowaną większość pojedynków toczył w płaszczyźnie zapaśniczej. Gwoli ścisłości, zawsze był wystarczająco skuteczny, by wygrać.

Podczas gdy chóralnie obwieszczano nudę trawiącą obu zawodników, ich pierwszy pojedynek zaskoczył wszystkich, włącznie z samymi bohaterami boju. Zdecydowaną większość czasu obaj panowie spędzili na walce stójkowej, w której żaden nie odpuszczał. Po wielu dość szaleńczych i widowiskowych atakach zawodnicy zderzyli się głowami. Niegroźnie wyglądające zwarcie kompletnie wycieńczony kondycyjnie Paul Bradley wykorzystał jako powód do odmówienia dalszej walki rywalowi. Niestety, choć jasnym był powód braku powrotu do ringu, sędzia zgodnie z przepisami przerwał bój, orzekając go nierozstrzygniętym. Tym samym Honneycutt został pozbawiony, wydawać się może, rychłej wygranej nad zupełnie niezdolnym do dalszej walki rywalu.

Zestawienie rewanżu wydawało się oczywiste. Po ich pierwszej walce typowanie zwycięzcy w tym boju okazuje się być znacznie prostsze. Bradley jest coraz bardziej wypalony. Jego kariera od https://www.viagrasansordonnancefr.com/viagra-prix/ jakiegoś czasu pikuje, podczas gdy każdy dzień treningowy jest dla Chrisa zbawienny w rozwoju.

Lekka kategoria wagowa: Patricky Freire (14-7) vs Ryan Couture (10-3)

Pitbull ostatnich pojedynków nie może zaliczyć do udanych. Porażka z Marcinem Heldem zamknęła mu drogę do walki mistrzowskiej. Wygrana z Saadem Awadem rozbudziła nadzieje, które spłonęły niejednogłośną decyzją sędziowską w walce z Derekiem Andersonem. Starszy z braci Freire zapewne pogodził się już z czekającą go rolą testera dla młodego pokolenia.

Tym razem bramy lekkiej kategorii wagowej szturmem brać będzie syn Randy’ego Couture’a. Ryan słynie z kończenia walk przez poddanie albo niejednogłośne decyzje kolekcjonowane w Strikeforce. Po upadku tej organizacji wpadł pod opiekuńcze skrzydła Zuffy i Dany White’a. Choć porażki z Rossem Pearsonem i Alem Iaquintą wstydu nie przynoszą, to UFC postanowiło zwolnić młodego Couture’a.

Ryan, obijając dwóch rywali na lokalnych galach, w końcu trafił do Bellatora. Scott Coker przywitał go dwoma niezbyt wymagającymi rywalami.

Trzecie starcie to niewątpliwe zaproszenie Coutura do czołówki kategorii lekkiej.

Ciężka kategoria wagowa: Tony Johnson (9-2) vs Raphael Butler (9-1)

Tony Johnson w kwietniu zeszłego roku pokonał przez niejednogłośną decyzję Alexandra Volkova. Swego czasu walczył z Danielem Cormierem. Johnson posiada ogromne gabaryty, nawet jak na kategorię ciężką. Ponadto uderza niezwykle mocno, a do tego jego kondycja nie prezentuje się najgorzej.

Raphael Butler to naturalizowany do MMA pięściarz. Swego czasu poprzedni CEO Bjorn Rebney stwierdził, że jest wielką nadzieją ciężkich. Dysponuje dobrymi zapasami defensywnymi i zadowalającą kondycją. Jest zawodnikiem dojrzałym w ringu, jednak w MMA toczył boje z łatwiejszymi rywalami.

W tej walce można oczekiwać potężnych ciosów i bezpardonowych akcji. A dzięki kondycji obaj panowie mogą przedłużyć entuzjazm widzów na ponad 5 minut pierwszej rundy.

Karta główna

Paul Daley vs Andy Uhrich
Paul Bradley vs Chris Honeycutt
Patricky Freire vs Ryan Couture
Tony Johnson vs Raphael Butler

Karta wstępna

Analiza karty wstępnej

Moje typy

Jedyne pytanie jakie rodzi się wokół walki wieczoru, to jak długo jeszcze Daley będzie walczył z tak słabymi rywalami. Dotychczas wraz z Michaelem Pagem są kojarzeni w zestawieniach, które sportowo pozostawiają wiele do życzenia.

Paul Daley 1.png

Skoro w pierwszej walce Bradley nie wytrzymał kondycyjnie, to w drugiej powinno być mu jeszcze trudniej dorównać rywalowi. Zapaśniczo z mistrzem NCAA nie wygra. W płaszczyźnie stójkowej nawet jeśli nie będzie gorszy, to na pewno wcześniej opadnie z sił. Mam nadzieję, że świadomy tego Gentleman zaryzykuje i będziemy świadkami wyjątkowo atrakcyjnej pierwszej rundy ich pojedynku.

Tym razem Chris Honneycutt przewiezie rywala do dziesiątej minuty starcia, ostatecznie wywożąc go z ringu.

Chris Honneycutt 2.png

Starcie Patrickiego Freire z Ryanem Couturem zapowiada się interesująco. Jednak trudno rozstrzygnąć, który z nich wygra. Zwykle przy tego typu dylematach starszy z braci Freire przegrywał. Sądzę, że i tym razem podłamany Pitbull nie ukąsi wystarczająco mocno.

Ryan Couture 5.png

Walkę Tony’ego Johnsona z Raphaelem Butlerem rozstrzygnąć może jeden celny cios, niekoniecznie nokautujący. Wręcz niemożliwym jest przewidzieć, kto go wyprowadzi. Myślę, że będzie to Tony Johnson, który posiada lepszych rywali w zawodowym rekordzie mma.

Tony Johnson 5.png

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button