KSWPolskie MMA

Artur Sowiński reaguje na krytykę zestawienia Popka ze Strachem

Były mistrz kategorii piórkowej KSW Artur Sowiński zabrał głos w sprawie ogłoszenia pojedynku pomiędzy Popkiem i Strachem oraz krytyką, jaka spadła w rezultacie na KSW.

Jak niemal zawsze przy ogłoszeniu walki dziwolągów, tak i tym razem na KSW spadła lawina krytyki za zestawienie Popka Raka z Tomaszem Oświecińskim, do którego dojdzie prawdopodobnie na gali KSW 41.




Na krytyczne głosy postanowił odpowiedzieć były mistrz kategorii piórkowej polskiego giganta Artur Sowiński, który przedstawił swój punkt widzenia na całą sprawę.

Zdjęcie z targów Fitlife Expo, na którym razem z Tomasz Zadyma Gromadzki miałem przyjemność poprowadzić wykład. ?
Dziś o czymś innym. O „oburzeniu” pojawiającym się za każdym razem kiedy KSW ogłosi walkę np. „Popka” i hipokryzji większości osób. Tak stało się i tym razem. Ogłoszono, że zmierzy się właśnie „Popek” z Tomaszem Oświecińskim. Od razu pojawiły się setki, a może i tysiące komentarzy „cyrk”, „żenada”, „kiedy Ibisz vs Doda” itd. Kilka razy zapytany o takie zestawienia wspominałem, że jeśli mają się one przełożyć na zainteresowanie galą, oraz pośrednio na moją rozpoznawalność i zarobki, to dlaczego nie. Jedyne czego bym sobie życzył, żeby walki zasłużonych zawodników, szczególnie walki o pas nie odbywały się przed owymi „freak fightami”.
W tym momencie zwrócę się do Was: jak często widząc link do wywiadu z Alan Langer – MMA Fighter, Igor Michaliszyn czy innego, młodego i perspektywicznego zawodnika, weszliście i przeczytaliście treść, obejrzeliście wywiad? Ile razy kupiliście bilet na galę Spartan Fight, TFL, czy inną organizację?
Dziwi Was, że takie walki są organizowane? Jak często udostępniacie filmiki z treningów zawodników, z ich wywiadami, a jak często na tablicy widać filmik jak wspomniany aktor przeklina w filmie? Jakiś czas temu prowadziłem w Rybniku seminarium z którego środki przeznaczone były na pomoc choremu dziecku, a w mediach branżowych pojawiała się jedynie i nagminnie informacja, że „Popek” pojechał „Różalowi”, „Koksowi” i nie wiadomo jeszcze komu. I nie ma w tym nic dziwnego, bo odpowiedzcie sobie sami, w który link weszlibyście chętniej, którą wiadomość chętniej byście skomentowali?
Na koniec dodam jeszcze, że nadal chętnie zmierzę się i z jednym i z drugim! ;)

*****

Alistair Overeem zapowiada ostatni rajd po złoto UFC: „Po zakończeniu kariery nadal jest życie”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button