UFC

Anthony Pettis nie składa broni

Anthony Pettis poniósł na gali UFC 197 trzecią z rzędu porażkę przez decyzję sędziowską.

Nieco ponad rok temu był na szczycie, a w sobotę przegrał trzecią walkę z rzędu, znajdując się na prawdziwym zakręcie swojej kariery. Były mistrz kategorii lekkiej WEC oraz UFC, Anthony Pettis, na gali UFC 197 przegrał przez jednogłośną decyzję sędziowską z Edsonem Barbozą, nie znajdując odpowiedzi na świetną pracę bokserską Brazylijczyka oraz jego ciężkie kopnięcia.

To nie było tak, że obawiałem się jego różnorodnych kopnięć.

– stwierdził po walce Pettis w wypowiedzi przytoczonej przez dziennikarza Johna Morgana.

Bardziej chodziło o to, że trudno było go trafić. Wdawaliśmy się bardziej w bokserskie akcje i będąc tam, czułem się komfortowo. To wszystko, co wiem, więc to trudne.

Po walce Showtime pogratulował też Barbozie udanego występu za pośrednictwem Twittera, zapowiadając powrót do treningów.

Gratulacje, Edson Barboza. Było zaszczytem dzielić z tobą oktagon! Wylałem swoje łzy i pora wrócić do harówki… Tyle wiem. Dziękuję swojemu zespołowi!!!

Z kim najchętniej obejrzelibyście teraz 29-letniego Amerykanina?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button