UFC

Anthony Johnson: „Bader nie jest taki głupi, żeby iść tylko po obalenia”

Anthony Johnson przekonuje, że zapasy nie są jego piętą Achillesa, przytaczając w tym celu… starcie z Danielem Cormierem.

Jon Jones, z którym był już zestawiany w przeszłości, zapowiada, że da mu szansę walki o pas mistrzowski, gdy już rozprawi się z Danielem Cormierem. Aby jednak temat był nadal aktualny, Anthony Johnson, bo o nim mowa, musi w sobotę na gali UFC on FOX 18 pokonać celującego w starcie mistrzowskie Ryana Badera, który znajduje się obecnie na fali pięciu zwycięstw.

Było tyle gadania o jego titleshocie, że nie przeszło mi nawet przez głowę, co dalej ze mną. Jestem tu, żeby walczyć.

– stwierdził Rumble na spotkaniu z dziennikarzami przed galą, odsuwając od siebie myśl o ewentualnej walce o pas mistrzowski.

31-letni Amerykanin miał już jedno podejście do złota, ale był zmuszony uznać zapaśniczą wyższość obecnego mistrza Daniela Cormiera. Pojedynek ten jest szczególnie chętnie przypominany teraz, przed konfrontacją Johnsona z Baderem, również przecież bardzo mocnym zapaśnikiem, jako recepta dla tego ostatniego na powtórzenie wyczynu DC.

Reprezentant Blackzilians nawołuje jednak do ostrożności w wyciąganiu zbyt daleko posuniętych wniosków, choć jest przekonany, że i Darth spróbuje pójść śladami zawodnika AKA.

Wiem, że (Ryan Bader) będzie próbował wdawać się w zapasy ze mną, bo wszystkim się wydaje, że zapasy to moja słabość. Ale jeśli chce zapasów – zapraszam.

Muszę tam wyjść i być sobą. Nie zamierzam robić tego, co on chciałby, żebym robił. Wszystkim się wydaje, że on po prostu będzie szedł po obalenia – ale nie jest tak głupi, żeby iść tylko po obalenia. Będzie musiał to przygotować, żeby mnie przewrócić. A gdy się zbliży, będzie musiał na to zapracować. Ile razy zostałem obalony? Daniel przewrócił mnie ile razy? Dwa? Na siedem prób? Albo jakoś tak? To wcale nie tak źle, jak na walkę z olimpijczykiem. Ale nadal wszyscy myślą, że to mój słaby punkt. Jeśli tak myślisz – w porządku. Pozwolę ci tak myśleć. I zamierzam kontynuować nokautowanie ludzi. A dlaczego padają po nokautach? Bo nie są w stanie mnie obalić.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button