Polskie MMAUFC

Jan Błachowicz podsumowuje UFC Gdańsk – kusi szybkim powrotem?

Jan Błachowicz podsumował zwycięską walkę z Devinem Clarkiem podczas gali UFC Gdańsk i w nieszczególnie zawoalowany sposób zapowiedział rychły powrót do oktagonu.

Dwa dni po triumfalnym powrocie do oktagonu – podczas gdańskiej gali UFC Fight Night 118 poddał faworyzowanego Devina Clarka, przerywając w ten sposób czarną serię dwóch porażek i ratując swój kontrakt z UFCJan Błachowicz zabrał głos w mediach społecznościowych, podsumowując swój występ.

Chciałem do Was wrócić wczoraj, ale, że Juras zapodał hasło „Jack – dziś wieczorem”… sami rozumiecie ? trzeba było zrobić podsumowanie sobotniej nocy, przeżyć to jeszcze raz tak jak to zrobiliśmy po Narodowym.
Czuję się bardzo dobrze. Zero kontuzji. Przysłowiowy banan z twarzy mi nie schodzi ? Wasz doping był niewiarygodny!!! To było wspaniałe. Dziękuję raz jeszcze za wsparcie i wiele miłych słów. Dodaje mi to siły ?
Za moim sukcesem przede wszystkim stoją: Robert Jocz, Robert Złotkowski, @Dawid Pepłowski, Michał Wilk oraz cała ekipa z WCA Fight Team i wszyscy Ci, którzy zrobili ze mną chociaż pół rundy na sparingach. Wy także dołożyliście swoją cegiełke. A także człowiek na farta – Łukasz „Juras” Jurkowski i kobieta, która naprawdę jest ze mną zawsze na tzw. dobre i złe – Dorota Jurkowska ?
Poczucie bezpieczeństwa i radość, że mogę na nich ZAWSZE liczyć – Centrum Medyczne MML // Grupa DSF // MANTO // Body Chief // Grupa Inzbud // Auto-Fit Centrum – Blacharstwo i Lakiernictwo Pruszków // Rehabilitacja Łomianki // Iron Horse Series
DZIĘKUJĘ!!! ? to jest nasz wspólny sukces.
Aaaaaa…chyba za niedługo znowu coś się szykuje ???
Osssss
UFC #imback

Cieszyński Książę w wywiadach po gali nie po raz pierwszy przekonywał, że jego marzeniem jest walka z Mauricio Shogunem Ruą, ale wydaje się, że dopisek „Aaaaaa…chyba za niedługo znowu coś się szykuje” nie dotyczy akurat konfrontacji z brazylijską legendą – bo ten leczy cały czas kontuzję kolana.

Jan Błachowicz po UFC Gdańsk: „Byłbym naprawdę szczęśliwy, mogąc walczyć z kimś takim jak Shogun”

Niewykluczone jednak, że chodzi o inną legendą z kraju kawy – a mianowicie Antonio Rogerio Nogueirę, który kilka dni temu z powodu wpadki dopingowej wypadł z walki z Jaredem Cannonierem zaplanowanej na 16 grudnia podczas gali UFC on FOX 26 w Winnipeg.

W rezultacie Killa Gorilla pozostał bez rywala. Czy to z nim stanie w szranki Cieszyński Książę? Pod warunkiem oczywiście, że skróceniu ulegnie jego 6-miesięczne zawieszenie medyczne po gali w Gdańsku – ale na to jasno wskazuje „zero kontuzji” z powyższego wpisu, więc…

*****

Jan Błachowicz ucisza krytyków – czyli dziewięć wniosków po UFC Gdańsk

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button