
„Uwielbiam Charlesa, ale to marna wymówka” – Felder i Bisping krytykują Oliveirę za słowa nt. Gamrota
Charles Oliveira znalazł się w ogniu krytyki po swoich ostatnich wypowiedziach na temat Mateusza Gamrota w kontekście walki wieczoru UFC Rio de Janeiro.
Telenowela z walką wieczoru październikowej gali UFC Fight Night w Rio de Janeiro trwa w najlepsze. Przedmiotem najbardziej żywiołowych dyskusji są ostatnimi czasy wypowiedzi Charlesa Oliveiry, który najpierw skrytykował całą kategorię lekką, zarzucając rywalom miganie się od walki i wymyślanie najrozmaitszych wymówek, by następnie tym dokładnie tropem pójść w temacie potencjalnego starcia z Mateuszem Gamrotem.
I ten właśnie wątek był jednym z głównych w najnowszych podcaście byłych zawodników UFC, a obecnie komentatorów Michaela Bispinga i Paula Feldera.
– Wyłania się Oliveira i napie***la na innych: „tyle gadacie, że chcecie się bić, a gdy dzwoni UFC, to paluszek was boli” – sparafrazował Brazylijczyka Bisping. – I wtedy pojawia się Mateusz Gamrot. Widziałeś jego wpisy?
– Mówi, że on żadnej kontuzji nie ma i zgadza się na wszystko – przytaknął kompanowi Felder. – I jeszcze sugeruje, że Oliveira obawia się jego stylu. Musisz jednak uważać na miejscu Charlesa. Jedziesz po wszystkich gościach, że nie chcą walczyć, a wyraźnie widać, że jest w rankingu gość, który mówi, że jest gotowy na walkę. To nie wygląda dobrze.
Hrabia podkreślił, że rozumie frustrację i zdenerwowanie Charlesa Oliveiry. Brazylijczyk ma swoje dokonania, ma swoje oczekiwania, jego kariera powoli zbliża się do końca, spadło na niego sporo krytyki za szybki powrót. Tym niemniej…
– Rozumiem, że może być wkurzony, ale teraz mamy Mateusza Gamrota, który mówi: brachu, ja do ciebie wyjdę na twoim podwórku, zróbmy to – powiedział Hrabia.
Bisping i Felder zgodzili się, że starcie z Gamrotem pod kątem stylu walki Polaka mogłoby Brazylijczykowi do pewnego stopnia pasować. Wszak i tak zapewne chciał walczyć w parterze z Fizievem, a w potyczce z Gamerem nawet nie będzie musiał się o to starać.
– Jest jeszcze jedna rzecz – powiedział Felder. – Ani my nie wiemy, ani fani nie wiedzą, co tak naprawdę dzieje się za kulisami z matchmakerami. Może to oni nie chcą tego zestawienia? Może i Gamrot mówi, że, dobra, bierze tę walkę, żaden problem, ale matchmakerzy wcale jej Charlesowi nie oferują? Nie wiem. Nie mówię, że tak jest. Ale tak, to walka, którą chciałbym obejrzeć. To byłaby parterowa uczta. Szaleństwo.
Gdy jednak współprowadzący podcast przytoczył Bispingowi i Felderowi wypowiedzi Charlesa Oliveiry nt. Mateusza Gamrota – o stylu Polaka, pod który się nie przygotowywał – Felder i Bisping skonstatowali, że Brazylijczyk walki jednak odmówił.
– Ciekawe… – zadumał się Bisping. – I trochę zaskakujące.
– Jedna rzecz – wtrącił Felder. – I zastrzegam, że jako były zawodnik rozumiem to. Pęka ci serce, gdy masz za sobą całe przygotowania i dzieje się coś takiego. Wiadomo, że podczas przygotowań robisz też pewne konkretne rzeczy pod styl rywala.
– Ale! Grappling masz w tej walce na tacy! Możesz sam skupić się na stójce, a gdy walka trafi w parter, to przecież i tak się na to przygotowywałeś! Oczywiście naprzeciwko potencjalnie słabszego grapplera w osobie Fizieva i lepszego stójkowicza w osobie Fizieva… Ale skoro i tak planowałeś przenosić tę walkę do parteru… Teraz masz tę pewność. Dostaniesz to w prezencie. Nawet jeśli nie będziesz szukał parteru, zrobi to Gamrot. Zaciągnie cię tam. Chce się z tobą zmierzyć w walce na chwyty.
– Uwielbiam Charlesa – kontynuował Felder – ale uważam, że to marna wymówka, aby nie brać tej walki. Powiedz wprost, że nie chcesz walczyć z kimś, kto… Chociaż w zasadzie dokładnie to powiedział, więc…
Hrabia przyznał, że będzie komentował galę w Rio de Janeiro, więc nie chce narazić się brazylijskim fanom, ale…
– Postaram się więc starannie dobierać słowa, ale na litość Boską, Charlesie Oliveiro, weź tę walkę! – wykrzyczał. – Chcę zobaczyć Charlesa Oliveirę na tej gali!
Jest tak:
UFC: "Bardzo nam zależy, żebyś walczył w Rio"
Oliveira: "Mnie też zależy, ale błagam, nie z Gamrotem, znajdźcie kogoś innego".
UFC: "Ku*wa, no próbujemy, ale naprawdę jest ciężko, nie ma ludzi, może się skończyć na Gamrocie".
Oliveira: "Próbujcie dalej, błagam" https://t.co/s5TbIh0sHX— Bartłomiej Stachura (@Lowkingpl) September 23, 2025
W dalszej części nagrania temat zszedł na innego potencjalnego rywala dla Charlesa Oliveiry – Diego Lopesa. Obaj komentatorzy front szybko zmienili, obwieszczając, że takie starcie byłoby jeszcze lepsze aniżeli pojedynek Do Bronxa z Gamerem.
Problem natomiast leży jednak w tym, że meksykański Brazylijczyk na co dzień wojuje w wadze piórkowej, gdzie wypracował sobie ostatnio bardzo dobrą pozycję do ataku na pas. Sam też zastrzegł, że nie będzie dążył do potyczki z Oliveirę – ale jeśli zostanie mu ona zaproponowana, nie odmówi.
Poniżej nagranie w temacie.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.