Trening MMAUFC

(VIDEO) Poszedł ostro! Khamzat Chimaev opublikował fragmenty mocnego sparingu, szybko następnie usuwając nagranie!

Khamzat Chimaev stoczył w Tajlandii sparing z Magomedem Ismailovem, z którego fragmenty zostały opublikowane w Internecie.

Póki co na wszystkich migawkach ze sparingów Khamzata Chimaeva w Tigeru Muay Thai w Phukecie, jakie przedostawały się do przestrzeni medialnej, Czeczen wyglądał jak przysłowiowy milion dolarów.

Rozdawał karty w zapaśniczych tanach z mistrzem wagi półśredniej Bellatora Yaroslavem Amosovem, ciosem na korpus posłał na deski bliżej nieznanego gagatka, a kilka dni temu sponiewierał i kapitalnie poddał Kane’a Mousaha.

Tymczasem w mediach społecznościowych właśnie zagościły migawki ze sparingu, jaki Khamzat Chimaev stoczył z Magomedem Ismailovem – cieszącym się w Rosji dużą popularnością, szczególnie na Kaukazie, srogim dagestańskim zapaśnikiem, który wojuje w kategoriach średniej, półciężkiej i ciężkiej. W końcu czeczeński Wilk wyglądał jak człowiek!

Na nagraniu widać, jak Khamzat pcha się na Magomeda z wysoko uniesioną gardą, szukając uderzeń. Ma jednak poważne problemy z trafieniem ruchliwego rywala, a sam – zdecydowanie nie zachwycając pod kątem poruszania głową – inkasuje kilka, które przedzierają się przez jego gardę.

Poniżej rzeczone nagrania.

Co ciekawe, Czeczen na swoim profilu na Instagramie również opublikował fragmenty ze sparingu z Ismailovem, ale… Nieco inne!

Widać na nich, jak agresywnie naciera, rozpuszczając ręce z naprawdę złymi intencjami – a sam nosi piąstkówki, podczas gdy Dagestańczyk walczy w rękawicach bokserskich. Jednak w finalnej akcji nagrania to ponownie Ismailov wypada lepiej – przepuszcza dwie bomby Khamzata, trafiając go kontrą prawym.

Po kilku godzinach nagranie to jednak Wilk usunął, ale jako że w sieci nic nie gonie… Oto ono:

https://www.youtube.com/watch?v=PmrxMwWlTv0

Nie wiadomo póki co, kiedy niepokonany w zawodowej karierze i mogący pochwalić się w czterema dominującymi zwycięstwami w UFC Khamzat Chimaev powróci do oktagonu. Wiele wskazuje jednak na to, że jego następnym przeciwnikiem będzie Gilbert Burns.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button