UFC

Wyniki UFC 252: Daniel Pineda rozbił z krucyfiksu Herberta Burnsa (VIDEO)

Daniel Pineda powrócił do UFC z nie lada przytupem, rozbijając w pył Herberta Burnsa podczas gali UFC 252.

Powracający do UFC po sześciu latach Daniel Pineda (27-13) pokonał faworyzowanego Herberta Burnsa (11-3) podczas gali UFC 252 w Las Vegas.

Pineda rozpoczął walkę od potężnego prawego sierpa, którym zdzielił rywala, dokładając następnie kopnięcia. Burns poszukał obalenia, Pineda spróbował gilotyny. Kotłowanina! Pineda wraca na nogi, trafia krótkimi ciosami na głowę i korpus! Burns naruszony?! Pineda naciera, obala Brazylijczyka, unieruchamiając go przy ogrodzeniu.

Amerykanin nie lęka się parteru, kontrolując i obijając Burnsa z góry. Dobra kontrola w wykonaniu Pinedy. Ładny prawy w wykonaniu Pinedy. Brazylijczyk próbuje chwytać jego rękę, głowę, ale inkasuje łokcie na głowę. Pineda atakuje też korpus rywala. Soczysty łokieć dochodzi celu. Burns póki co bez pomysłu – inkasuje kolejne uderzenia na głowę i korpus. Kanonada w wykonaniu Daniela! Potężne uderzenia! Brazylijczyk bezradny, rozbijany w pył. Nadal jednak próbuj się kręcić, ale już z mniejszą intensywnością. Koniec pierwszej rundy Pineda wieńczy soczystym łokciem.

Świetne obalenie autorstwa Burnsa po ciosie. Amerykanin wraca na nogi, ale tylko na chwilę, bo Brazylijczyk szybko ponownie układa go na plecach. Przedziera się do dosiadu. Bardzo cierpliwy… Próbuje zajść kręcącemu się Pinedzie za plecy… Jest bliski… Ale Amerykanin uwalnia się i odwraca pozycję! Trafia na górę z Burnsem rozłożonym przy ogrodzeniu.

Pineda unieruchamia rywala w krucyfiksie! Trafia uderzeniami, łokciami! Fatalne położenie Burnsa! Brazylijczyk wije się, ale nie jest w stanie zrzucić z siebie Amerykanina! Kolejne łokcie lądują na głowie Burnsa! Koniec!

https://twitter.com/ImShannonTho/status/1294833421034893314?s=20

Dla Daniela Pinedy to pierwsze zwycięstwo w oktagonie od ponad siedmiu lat. Seria dwóch zwycięstw w UFC Herberta Burnsa dobiegła końca.

*****

UFC 252: Miocic vs. Cormier III – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button