UFC

„To sprawa życia i śmierci” – Derrick Lewis boryka się z poważnym problemem zdrowotnym

Derrick Lewis zdradził, że od jakiegoś czasu ma poważne problemy zdrowotne, które mogą wpłynąć nie tylko na jego karierę, ale też na jego życie.

W sobotę w swoim rodzinnym Houston Derrick Lewis dopisał do bilansu drugie z rzędu zwycięstwo, po wyrównanej walce pokonując jednogłośną decyzją sędziowską Ilira Latifiego w ramach gali UFC 247.

Okazuje się jednak, że Czarna Bestia boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W programie Ariel Helwani’s MMA Show Amerykanin uchylił rąbka tajemnicy w tym właśnie temacie.

– Mój trener chce, żebym sprawdził coś, co wyszło podczas kontroli medycznej i przeszkadzało mi w treningach – zdradził Lewis. – Mieliśmy o tym nie mówić, ale muszę to sprawdzić. Lekarze UFC wiedzą, o co chodzi i lekarze w Houston także. Jest to więc coś, co ciągnie się już jakiś czas i muszę się tym zająć.

W pierwszej chwili prowadzący nie dowierzał zawodnikowi, sądząc, że ten swoim zwyczajem stroi sobie żarty.

– To kwestia życia i śmierci – zapewnił z poważną miną Derrick. – Mówię śmiertelnie poważnie. Tak. Śmiertelnie poważnie. To coś, co przytrafia się wielu sportowcom. Nie ma znaczenia, czy jesteś zdrowy czy nie. Może ci się to przytrafić zupełnie nagle. Tyle mogę powiedzieć.

Lewis powiedział, że na szczegółową kontrolę uda się w tym tygodniu lub w przyszłym.

Zapytany, czy sprawa ta może wpłynąć na jego karierę sportową, nie pozostawił wątpliwości.

– To może wpłynąć na moje życie – odparł natychmiast Lewis. – Lekarz powiedział mi przed tą walką, że nie powinienem jej brać. Tak powiedział. Powiedział, że w takiej sytuacji jego zdaniem nie powinienem walczyć. Zasięgnąłem więc drugiej opinii od lekarzy UFC, którzy wszystko sprawdzili i powiedzieli, że nie powinno być problemu.

Lewis przyznał też, że w pierwszej rundzie walki z Latifim problem ten dał o sobie znać, ale nie ujawnił, o co dokładnie chodzi. Stwierdził jedynie, że w trakcie pojedynku starał się o tym nie myśleć.

– Dzieje się to od ponad roku, ale w końcu miesiąc temu poszedłem do lekarza, żeby to sprawdzić – powiedział. – Powinno być dobrze. Moja żona się martwi, ale ja się nie martwię.

Co zaś tyczy się dalszych planów sportowych Czarnej Bestii, to przyznał on, iż będzie pozostawał w gotowości, gdyby ktoś wypadł z zaplanowanej na koniec marca walki Francisa Ngannou z Jairzinho Rozenstruikiem.

Wyraził też pełną gotowość na konfrontację z Curtisem Bladeysem, który zaprosił go w oktagonowe tany po sobotniej gali w Houston.

Cały wywiad poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

Khabib Nurmagomedov odpowiedział na $100-milionową ofertę szejków za rewanż z Conorem McGregorem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button