UFC

„Absolutnie!” – Donald Cerrone nie ma wątpliwości, że jest lepszym zawodnikiem od Conora McGregora

Przed najbardziej medialną walką w swojej sportowej karierze Donald Cerrone wskazał na element, w którym zdecydowanie góruje nad Conorem McGregorem.

Do tarć na linii Donald CerroneConor McGregor po raz pierwszy doszło jeszcze w 2015 roku podczas jednej z konferencji prasowych – wszystko to kilka miesięcy po ich pierwszym spotkaniu, do którego doszło w serdecznej zresztą atmosferze.

Przez kilka lat nic nie wskazywało jednak na to, aby ich drogi miały się skrzyżować. Irlandczyk kolekcjonował bowiem niebronione nigdy pasy mistrzowskie, wynosząc na piedestał rozpoznawalności Nate’a Diaza i będąc na ten kasowy wyniesionym przez Floyda Mayweathera Jr., podczas gdy Kowboj swoim zwyczajem z morderczą częstotliwością harował w oktagonie, swego szczęścia przez jakiś czas szukając też w kategorii półśredniej.

Zobacz także: Conor ma plan B na wypadek, gdyby nie dostał rewanżu z Khabibem

Dość powiedzieć, że od czasu spięcia podczas wspomnianej konferencji prasowej Amerykanin stoczył piętnaście walk, podczas gdy Irlandczyk jedynie pięć.

Rok temu pojawiły się jednak pierwsze sygnały wskazujące na to, że do pojedynku Cerrone z McGregorem może w końcu dojść. Ubiwszy Alexandra Hernandeza, Kowboj zaprosił bowiem – nie pierwszy zresztą raz – Notoriousa w oktagonowe tany, tym razem doczekując się szybkiej odeń odpowiedzi. Irlandczyk rękawicę podjął, obiecując Amerykaninowi, że da mu walkę.

Pomimo tego z uwagi na różnorodne perturbacje biznesowe pomiędzy Irlandczykiem i UFC do starcia w 2019 roku nie doszło – choć jak zapewnia Amerykanin, zgadzał się na nie za każdym razem, gdy mu je proponowano.

Ostatecznie obaj zawodnicy staną naprzeciwko siebie 18 stycznia w Las Vegas w ramach dania głównego gali UFC 246. Pojedynek odbędzie się jednak w limicie kategorii półśredniej, bo taki był warunek postawiony przez Irlandczyka.

Miałem to gdzieś.

– powiedział Cerrone w rozmowie z MMAFighting.com.

Zadzwonili i powiedzieli, że Conor chce walczyć w 170 funtach. Jasne, zróbmy to. Żaden problem.

Będziemy mieć zdrowy, suty obóz. Czy to nie fajne? Nie musimy się martwić wojowaniem z dietą i całym tym gównem. Możemy być sobą, ciężko trenować i wyjść tam w zdrowi i podekscytowani. Koniec końców, jeśli chcemy zobaczyć tam najlepszego Conora, najlepszego Kowboja, tak to trzeba właśnie zrobić.

Amerykanin jest zdecydowanym bukmacherskim underdogiem, a i opinia publiczna zdaje się traktować walkę w charakterze formalności dla Irlandczyka. Ten ostatni nie stroni zresztą od roztaczania swoich mocarstwowych wizji na 2020 rok, wybiegając w przyszłość daleko za konfrontację z Kowbojem.

Cerrone podchodzi jednak do tematu z rezerwą…

Czy czuję, że jestem lepszym zawodnikiem MMA? Absolutnie.

– stwierdził.

Byłem już na froncie, byłem w wielkich walkach. Szedłem tą drogą wiele, wiele razy. To będzie moje pięćdziesiąte pierwsze wyjście do klatki. Robiłem to częściej niż dosłownie wszyscy.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

*****

Kursy bukmacherskie na walkę McGregor vs. Cerrone ujawnione

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button