UFC

„Chcę połamać mu twarz” – Paulo Costa typuje starcie Roberta Whittakera z Israelem Adesanyą

Przebywający z Melbourne Paulo Costa opowiedział o walce wieczoru gali UFC 243 pomiędzy Robertem Whittakerem i Israelem Adesanyą.

Gdy Robert Whittaker i Israel Adesanya wdadzą się dziś w oktagonowe tany w walce wieczoru gali UFC 243 w Melbourne, ich poczynaniom będzie z pierwszego rzędu trybun stadionu Marvel przyglądał się Paulo Costa. Rozpędzony serią pięciu zwycięstw Brazylijczyk uchodzi bowiem za zdecydowanego lidera w rajdzie po usługi zwycięzcy.

Zobacz także: Zlatan zaprasza Khabiba do Matrix Challenge – Dagestańczyk odpowiada

Nie muszę nic robić, żeby przestraszyć tych gości. Wystarczy, że tutaj jestem.

– powiedział Borrachinha w rozmowie z mediami.

Wiedzą, że będę stanowił wyzwanie dla nich obu. Będą musieli ze mną walczyć. Wiedzą, że któregoś dnia będziemy się bić. Prawdopodobnie w kolejnej walce. Zwycięzca będzie musiał walczyć z nową twarzą w tej dywizji. Z człowiekiem, który zmusił Romero do walki ze wstecznego przez 2-3 rundy. Jestem tutaj, żeby wysłać im sygnał.

Niepokonany na zawodowej scenie 28-latek zadebiutował w UFC w 2017 roku. Ostatnim zwycięstwem w wyniszczającej wojnie z Yoelem Romero zagwarantował sobie status pretendenta do walki o pas mistrzowski.

Póki co rehabilituje kontuzjowaną rękę, ale zapowiedział, że do oktagonu byłby gotów powrócić w grudniu lub w styczniu przyszłego roku – najchętniej w Brazylii.

Chciałbym połamać twarz Adesanyi.

– powiedział, zapytany o preferencje co do zwycięzcy.

Uważam jednak, że Rob to wygra. Mogę też walczyć z Robertem. Stoczył dwie wielkie wojny z Romero. Zdaniem wielu przegrał, a ja udowodniłem, że jestem twardym gościem i mogę pokonać każdego rywala w tej dywizji.

Wydaje mi się, że fanów bardziej interesowałaby walka z Adesanyą, bo promuje walki. Ale szanuję Whittakera. To świetny mistrz.

Paulo Costa wziął też udział w sesji pytań i odpowiedzi z australijskimi fanami, którzy robili, co mogli, aby wyprowadzić go z równowagi. Brazylijczyk powściągnął jednak emocje, radząc sobie całkiem nieźle pomimo niezachwycającej znajomości języka angielskiego.

Do szczegółowej analizy technicznej starcia Roberta Whittakera z Israelem Adesanyą zapraszamy tutaj.

*****

„Nie powinieneś srać do własnego gniazda” – Joanna Jędrzejczyk o konflikcie Colby’ego Covingtona z Jorge Masvidalem i Dustinem Poirierem

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button