UFC

„Musimy to powtórzyć, aby wyłonić prawdziwego zwycięzcę” – Thiago Santos stawia pierwsze kroki po operacji kolan

Pomimo ciężkiej kontuzji w walce z Jonem Jonesem Thiago Santos zapowiada marsz po złoto, gdy powróci do oktagonu.

W walce wieczoru lipcowej gali UFC 239 w Las Vegas gremialnie skreślany Thiago Santos postawił bardzo duży opór mistrzowi kategorii półciężkiej Jonowi Jonesowi, ostatecznie przegrywając niejednogłośną decyzją sędziowską.

Zobacz także: Daniel Cormier wskazuje zapaśnika, który pomiata na sparingach Khabibem Nurmagomedovem

W trakcie walki – już w pierwszej jej rundzie – nabawił się poważnej kontuzji lewego kolana, w kolejnych rundach naruszając też prawe. Po wszystkim zmuszony był poddać się operacjom obu kolan.

Czuję się już trochę lepiej.

– powiedział Santos w rozmowie z ESPN.com.

Pierwsze tygodnie były bardzo bolesne i trudne, ale operacja zakończyła się sukcesem i dochodzę do siebie. Pozostanę w Las Vegas przez dwa miesiące, poddając się rehabilitacji. Średnio trwa ona 6-8 miesięcy, ale każdy organizm jest inny. Robię, co mogę, aby powrócić jak najszybciej.

W 10-stopniowej skali Brazylijczyk ocenił ból, jakiego doświadczył w starciu z Bonesem na osiem. Pozrywane więzadła w lewym kolanie uniemożliwiły mu dynamiczne skracanie dystansu z uderzeniami, co stanowił element jego planu na walkę. Stracił całkowicie stabilność w kolanie.

Nie byłem w stanie korzystać z mojej najmocniejszej broni.

– powiedział.

Nie zamierzałem się jednak podać, nawet z jedną tylko nogą. To była kwestia mentalności. Kwestia moich korzeni i życiowych doświadczeń. Urodziłem się w brazylijskich slumsach, spędziłem siedem lat w brazylijskich jednostkach specjalnych. Nie ma mowy o poddawaniu się. Nie ma takiej opcji.

Moje całe życie tak wyglądało. Gdy miałem sześć lat, przeszedłem poważną operację brzucha. Miałem dwie cysty wokół pępka, a wtedy ludzie nie wiedzieli, jak to się leczy. Skończyło się na operacji, która uratowała mi życie na jakieś dwa tygodnie przed tym, jak cysty mogły mnie zabić. Gdy miałem dziesięć lat, moja rodzina straciła wszystko w powodzi. Miałem w życiu wiele przeszkód.

Walkę z Jonesem Brazylijczyk obejrzał na spokojnie dopiero tydzień temu, przyznając, że było to dla niego bardzo trudne.

Gdybym był sędzią, wypunktowałbym to dla Thiago Santosa.

– powiedział Marreta.

Myślę, że wygrałem rundy 1, 2 i 5. Wydaje mi się, że fakt, że to Jones był mistrzem, zaważył na decyzji. Pretendent musi zrobić więcej, aby odebrać pas mistrzowi. Musi dojść do rewanżu. Gdy tylko dojdę do pełnej sprawności, musimy to powtórzyć i wyłonić prawdziwego zwycięzcę.

Po walce Bones wykluczył natychmiastowy rewanż z Brazylijczykiem, przyznając jednak, że prędzej czy później ich drogi skrzyżują się ponownie.

Teraz skupiam się na rehabilitacji.

– powiedział 35-letni Thiago.

Gdy będę zdrowy, skupię się na sięgnięciu po mistrzostwo. Wrócę silniejszy i dokonam tego.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 4

Dodaj komentarz

Back to top button