UFC

Jack Hermansson odpowiada garnącemu się do walki Chrisowi Weidmanowi – bez entuzjazmu

Jack Hermansson odpowiedział Chrisowi Weidmanowi, który wyraził pełną gotowość na pójście ze Szwedem w oktagonowe tany.

Odniósłszy najcenniejsze zwycięstwo w karierze – w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 8 w Sunrise, którą wziął w zastępstwie, pokonał jednogłośną decyzją sędziowską Ronaldo Jacare SouzęJack Hermansson wyraził zainteresowanie konfrontacją z jednym z trzech rywali: Yoelem Romero, Kelvinem Gastelumem oraz Chrisem Weidmanem.

Zobacz także: Ojciec Khabiba wskazuje rywali, których musi pokonać Conor przed potencjalnym rewanżem

Z czasem jednak Szwed obwieścił, że na szczycie jego listy życzeń znajduje się najwyżej sklasyfikowany dostępny rywal, czyli Kelvin Gastelum. Dlaczego akurat Amerykanin, skoro Żołnierz Boga jest wyżej? Joker wierzy po prostu, iż okupujący 2. miejsce w rankingu Kubańczyk zostanie ponownie zestawiony z Paulo Costą.

Tymczasem w międzyczasie gotowość do pójścia w szranki z Hermanssonem wyraził wspomniany już Weidman.

Dziś jednak szwedzki zawodnik odpowiedział na jego wpis – bez większego entuzjazmu.

Weidman: własnie słyszałem, że „Joker” w Ariel Helwani’s MMA Show powiedział, że chciałby walczyć ze mną w następnym starciu. Z wielką przyjemnością.

Hermansson: Wolę Yoela Romero lub Kelvina Gasteluma na następny pojedynek. Jeśli nie będzie to możliwe, Chris Weidman jest następny na mojej liście. Potem chciałbym spotkać się z królem.

To jednak nie wszystko, bo sklasyfikowany obecnie na 5. miejscu w rankingu 185 funtów Szwed nie wyklucza też jednak innej opcji – a mianowicie walki z Paulo Costą, jeśli ten pokona Yoela Romero.

W kategorii średniej póki co żaden zawodnik z Top 8 – poza Luke’iem Rockholdem, który przenosi się do wagi półciężkiej – nie ma oficjalnie zestawionej żadnej walki.

Nie jest jednak tajemnicą, że późnym latem lub wczesną jesienią dojdzie do unifikacyjnego starcia na szczycie pomiędzy Robertem Whittakerem i Israelem Adesanyą.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button