UFC

„Ściągnijmy go i zobaczmy, jak sobie poradzi” – Daniel Cormier wskazuje wymarzonego rywala spoza UFC

Zapytany o wymarzonego rywala spoza UFC, dzierżący pasy mistrzowskie kategorii półciężkiej i ciężkiej UFC Daniel Cormier nie miał żadnych wątpliwości.

Jednym z najbardziej nośnych tematów ostatnich dni w świecie MMA był transfer Bena Askrena z ONE Championship do UFC w pakiecie z transferem Demetriousa Johnsona w przeciwnym kierunku.

Takowa wymiana nie grozi z pewnością podwójnemu mistrzowi UFC Danielowi Cormierowi, ale dopytany podczas spotkania z mediami przed sobotnią galą UFC 230, z kim spoza organizacji chciałby zmierzyć się najbardziej, nie zastanawiał się długo.

Prawdopodobnie nadal z Fedorem. Szczerze mówiąc, prawdopodobnie byłby to nadal Fedor.

– odpowiedział.

Jego legenda. Mistycyzm. Duma, jaką daje rywalizacja z nim. To byłby prawdopodobnie gość spoza organizacji, z którym najbardziej chciałbym się spotkać.

Byłem jego fanem, zanim jeszcze w ogóle wszedłem do MMA. Pamiętam, że jako młody, dopiero rozpoczynający karierę gość byłem w Chicago, gdy walczył z Brettem Rogersem. I pamiętam, jak bardzo byłem zaintrygowany samym jego wyjściem do klatki. Wszystkim, co go otaczało. A więc nadal prawdopodobnie byłby to Fedor. Ściągnijmy go i zobaczmy, jak sobie poradzi.

Fedor Emelianenko sposobi się obecnie do finału Grand Prix wagi ciężkiej Bellatora, gdzie – po pokonaniu Franka Mira i Chaela Sonnena – stanie do walki z Ryanem Baderem.

DC nie ukrywa, że śledzi turniej – i to właśnie Rosjaninowi kibicuje.

Nadal jest bardzo mocny.

– powiedział Daniel.

Najwspanialsze w Fedorze jest to, że może na tym etapie kariery nie ma już pod ten styl walki takiej szczęki, jaką miał kiedyś, ale tylko ten styl zna, więc nadal walczy tak samo. To niewiarygodne. Cieszyłem się, gdy wygrał – chociaż uwielbiam Chaela. Ale Chael walczący z Ryanem… To byłoby dziwne. Półciężki ze średnim o mistrzostwo wagi ciężkiej? Cieszę się, że Fedor doszedł do finału.

Kto zresztą wie, czy obaj – Cormier i Emelianenko – nie staną do walki tego samego wieczoru. Ostatni Car pójdzie bowiem w bój z Ryanem Baderem 26 stycznia w Inglewood, podczas gdy tego samego dnia w Anaheim odbędzie się gala UFC 233 – i DC nie wyklucza, że wtedy właśnie – gdy już rozprawi się w sobotę z Derrickiem Lewisem – mógłby stanąć do walki z Brockiem Lesnarem.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button