MatchmakerUFC

W skórze Joe Silvy po UFC FN 61 – Bigfoot vs Mir

Gala UFC Fight Night 61 już za nami. Jakie potencjalne zestawienia czekają zwycięzców i przegranych niedzielnego wydarzenia?

Gala UFC Fight Night 61 upłynęła pod znakiem efektownych skończeń, niespodziewanych zwycięstw underdogów , a także spóźnionych przerwań sędziowskich. Z kim powinien zmierzyć się teraz triumfator walki wieczoru –  Frank Mir? Jakie starcia wydają się najsensowniejsze dla Michaela Johnsona i Edsona Barbozy? Po dłuższej przerwie powracamy z cyklem poświęconym matchmakingowi – oto przed Wami kolejna odsłona serii „W skórze Joe Silvy!”

Frank Mir i Antonio Silva

Głównym daniem niedzielnego wydarzenia w Porto Alegre było starcie byłego mistrza UFC Franka Mira (16-9) z Antonio Silvą (18-7). Amerykanin przerwał fatalną passę czterech porażek, nokautując faworyzowanego Brazylijczyka w setnej sekundzie starcia. 35-latek efektownym zwycięstwem zapewnił sobie powrót do czołowej dziesiątki dywizji ciężkiej.

Z kim mógłby teraz zmierzyć się Frank? Niewątpliwie z zawodnikiem czołowej piętnastki. Wykluczmy jednak pierwszą piątkę (Cain Velasquez, Fabricio Werdum, Junior Dos Santos, Travis Browne i Stipe Miocic), zawodników zajętych innymi pojedynkami (Mark Hunt, Andrei Arlovski, Roy Nelson, Alistair Overeem, Gabriel Gonzaga), a także tych, z którymi Santos Miranda niedawno się mierzył (Josh Barnett). Zostają nam więc trzy opcje – pierwsza z nich to Stefan Struve (25-7). Biorąc jednak pod uwagę ostatnią dyspozycję rosłego Holendra (dwie porażki z rzędu), jest to wariant mało prawdopodobny. Zostają więc dwaj najsensowniejsi kandydaci.

Pierwszym z nich jest Ben Rothwell  (34-9). 33-latek z Wisconsin jest aktualnie na fali dwóch zwycięstw  przez nokaut, a swoim ostatnim występem przeciwko Overeemowi zapewnił sobie miejsce w czołówce. Opcja numer dwa to Matt Mitrione (9-3), który przed czasem odprawił trzech ostatnich oponentów.

Ciekawszą opcją wydaje mi się Big Ben, który pomimo cennego zwycięstwa nie udowodnił jeszcze w pełni swojej przynależności do czołowej dziesiątki. Starcie z Mirem byłoby dla niego okazją do jeszcze większego skoku w rankingach, za to dla Franka – faktycznym testem umiejętności przed pojedynkami ze ścisłym topem. Gdzieś w kuluarach mówi się też o Brocku Lesnarze (5-3), jednak w przypadku byłego wrestlera ciężko być pewnym czegokolwiek.

Bigfoot nie wygrał żadnego z ostatnich czterech pojedynków i wydaje się, że znajduje się aktualnie na granicy zwolnienia z organizacji. Po dwóch tragicznie słabych występach nie ulega wątpliwości, że następna walka Brazylijczyka będzie tą z gatunku ostatniej szansy. Z kim mógłby ją stoczyć? Gdyby nie dobre stosunki pomiędzy dwoma rodakami, zaproponowałbym Antonio Rodrigo Nogueirę (34-9-1, 1NC), który wygranej w oktagonie nie zasmakował od ponad dwóch lat. W podobnej sytuacji zdaje się jednak znajdować Stefan Struve (25-7) i to jego widziałbym jako następnego rywala Silvy.

Proponowane zestawienia

Frank Mir vs Ben Rothwell
Antonio Silva vs Stefan Struve

Michael Johnson i Edson Barboza

Michael Johnson (16-8) zanotował najcenniejsze zwycięstwo w swojej karierze, wykorzystując presję, mobilność i fantastyczne umiejętności pięściarskie, by wypunktować faworyzowanego Edsona Barbozę (15-3).

The Menace zaraz po walce wyzwał do boju Bena Hendersona (22-5), który wciąż nie jest zdecydowany, w jakiej dywizji chce się mierzyć. Jeśli Smooth nie będzie miał nic przeciwko ponownemu zejściu do kategorii lekkiej, starcie to wydaje się najsensowniejsze.

Opcją numer dwa wydaje się zwycięzca starcia Al Iaquinta (11-3-1) – Jorge Masvidal (28-8), do którego dojdzie czwartego kwietnia.

Ciekawym rywalem dla Barbozy byłby natomiast Myles Jury (15-1), który, podobnie jak Brazylijczyk, musiał ostatnio przerwać dobrą passę zwycięstw.

Proponowane zestawienia

Michael Johnson vs Ben Henderson
Edson Barboza vs Myles Jury

Propozycje pozostałych pojedynków

Sam Alvey (25-6) vs Daniel Kelly (9-0)

Alvey, wyzywając na pojedynek bardzo przeciętnego Daniela Kelly’ego, pokazał, że poszukuje raczej łatwego łupu. Amerykańsko – australijskie starcie wydaje się jednak być bardzo sensowne – obaj są na fali dwóch zwycięstw.

Cezar Ferreira (8-4) vs Ed Herman (22-11, 1NC)

Amerykanin, który od kilku lat prezentuje się nijak w największej federacji świata, na przemian zwyciężając ze słabeuszami i przegrywając z dobrymi rywalami, mógłby być następnym rywalem pupilka Vitora Belforta. W swoim ostatnim pojedynku Short Fuse w zaledwie 36 sekund został odprawiony przez Dereka Brunsona.

Adriano Martins (27-7) vs  zwycięzca pojedynku Jim Miller (24-5, 1NC) – Paul Felder (10-0)

Martins dał bardzo nieprzyjemne dla oka starcie z rosyjskim zapaśnikiem Rustamem Khabilovem, lecz mimo tego zanotował bardzo cenne zwycięstwo, które umocni jego pozycje w rankingach. Następnym rywalem Brazylijczyka mógłby być doświadczony Jim Miller lub perspektywiczny Paul Felder. Do starcia obu lekkich dojdzie na gali UFC on FOX 15, która odbędzie się 18 kwietnia.

Rustam Khabilov (17-3) vs Danny Castillo (17-8)

Do starcia dwóch silnych zapaśników miało już dojść podczas gali UFC 182. Obaj zawodnicy są w tej chwili w podobnej sytuacji, będąc po dwóch porażkach. Castillo ostatnią walkę stoczył 3 lutego, w której nie mając odpowiedzi na stójkę i defensywne zapasy Paula Feldera, przegrał przez efektowny obrotowy backfist.

Frankie Saenz (10-2) vs Johnny Eduardo (27-9)

Saenz i trenujący w Nova Uniao Eduardo to zawodnicy zupełnie odmienni pod względem stylu walki, jednak bardzo podobni pod innymi względami. Obaj nie są już „nie pierwszej świeżości” (Saenz – 34 lata, Eduardo – 36), są na fali dwóch zwycięstw w największej federacji świata, a w ostatnich starciach bardzo zaskoczyli, nie dając żądnych szans wyżej notowanym rywalom, tym samym wdzierając się do czołówki dywizji koguciej.

Iuri Alcantara (31-6, 1NC) vs Bryan Caraway (19-7)

Caraway, podobnie jak Alcantara, przegrał swoje ostatnie starcie, zwyciężył jednak trzy z pięciu ostatnich pojedynków i znajduje się na dziesiątym miejscu w obecnym rankingu UFC.  Starcie z Alcantarą pokazałoby, który z kogucich ma większe szanse utrzymania się w czołowej piętnastce dywizji.

Santiago Ponzinibbio (20-2) vs Hyun Gyu Lim (13-4-1)

Argentyńczyk zanotował dwie cenne wygrane w UFC, demolując kolejno Wendella Oliveirę i Seana Stricklanda. Koreański talent, Lim, powrócił ostatnio po świetnej, aczkolwiek przegranej walce z Tareciem Saffiedinem, nie dając żadnych szans słabeuszowi Takenoriemu Sato.

Sean Strickland (15-1) vs Sean Spencer (12-4)
Marion Reneau (6-1) vs Jessica Eye (11-2, 1NC)
Jessica Andrade (12-4) vs Leslie Smith (7-6-1)
Matt Dwyer (8-2) vs Lance Benoist (7-2)
William Patolino (7-3) zostaje zwolniony z UFC
Mike de la Torre (13-4, 1NC) vs Clay Collard (14-5, 1NC)
Tiago Trator (19-5-2, 1NC) vs Nicklas Backstrom (8-1, 1NC)
Douglas Silva de Andrade (23-1) vs Cody Garbrandt (6-0)
Cody Gibson (12-6) vs Matt Hobar (9-3)
Ivan Jorge (26-4) vs Chris Wade (9-1)
Josh Shockley (11-4) zostaje zwolniony z UFC

A Wy, z kim zestawilibyście bohaterów niedzielnej gali?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button