UFC

Uciszył niedowiarków! Mateusz Gamrot pokonał Armana Tsarukyana!

Mateusz Gamrot odniósł najcenniejsze zwycięstwo w karierze, w pojedynku wieńczącym galę UFC Fight Night w Las Vegas pokonując Armana Tsarukyana.

W walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas gremialnie skreślany Mateusz Gamrot (21-1) pokonał faworyzowanego Armana Tsarukyana (18-3) jednogłośną decyzją sędziowską.

Polak trafił dobrym lewym prostym na otwarcie walki. Arman poszukał kopnięć, potem schodząc ostro po obalenie. Gamrot świetnie się wybronił, a następnie sam przeszedł do kontrofensywy zapaśniczej. Ormianin w kotle fantastycznie się wybronił.

W stójce Tsarukyan żwawo hasał na nogach. Wybronił się przed próbą obalenia ze strony Polaka. Nasz zawodnik trafił prostym, ale Arman kończył kombinacje dobrymi kopnięciami na korpus. Tsarukyan kapitalnie przechwycił kopnięcie naszego zawodnika, przenosząc walkę do parteru. Tam doszło do bajecznego kotła, w którym Gamer prawie zdobył dominującą pozycję. Ostatecznie jednak walka wróciła na górę.

Tam to Arman był aktywniejszy, szczególnie pod kątem kopnięć – atakował niskimi, na korpus oraz na głowę. Kilka srogich middlekicków doszło korpusu naszego zawodnika. Mateusz odgryzał się kontrami pięściarskimi. Ponownie przechwycił kopnięcie rywala, wynosząc jego nogę do nieba w poszukiwaniu obalenia, ale Ormian doskonale utrzymał się na nogach. W końcówce walka trafiła do parteru, gdzie Arman zajął dogodniejszą pozycję.

Początek drugiej rundy dla Armana, który trafił kopnięciami na korpus i nogi. Mateusz odgryzł się rywalowi dobrym prawym. Polak nieco podkręcił tempo, będąc odrobinę agresywniejszym. W wymianie obaj trafili. Kros wylądował na korpusie Mateusza. Atomowy middlekick Ormianina doszedł celu. I jeszcze jeden. Tsarukyan wyraźnie przejmował stery walki w swoje ręce.

Ormianin poszukał obalenia, ale zainkasował kilka krókich uderzeń i wrócił na nogi. Tam nadal Arman był aktywniejszy. Ormianin spróbował obalenia, ale Polak znów doskonale się wybronił. W stójce Mateusz zdzielił rywala kilkoma dobrymi prostymi. Zainkasował natomiast kolejne kopnięcie na korpus. Kolejny atomowy middlekick doszedł dołów naszego zawodnika. I jeszcze jeden, choć tym razem Gamrot odpowiedział ciosem. W końcówce Mateusz trafił jeszcze prostym i sam poszukał kopnięcia na korpus.

Ormianin wszedł w rundę trzecią od kolejnego kopnięcia na korpus, po którym spróbował zaatakować głowę Polaka. Mateusz trafił krosem. Tsarukyan trafił soczystym krzyżowym, gdy Gamrot spróbował obalenia. Walka wróciła na nogi, a tam obaj mocno trafili ciosami. Pod kątem pięściarskim Polak prezentował się nieźle. Skontrował kopnięcie Ormianina, trafił kolejnymi uderzeniami.

Mateusz poszedł po obalenie, na moment przewracając Armana. Ten wrócił na nogi, ale nasz zawodnik zaszedł mu w klinczu za plecy. Przy ogrodzeniu nasz zawodnik długo kontrolował rywala, ale ten w końcu wyrwał się na około półtorej minuty przed końcem rundy. Polak uprzedził atak rywala, trafiając prostym. Tsarukyan odpowiedział sierpem. Ormianin spróbował obalenia, wynosząc wysoko nogę naszego zawodnika – ale ten kapitalnie sę wybronił, trafiając prostymi.

W końcówce Mateusz trafił kilkoma prostymi, ale zainkasował dwa srogie middlekicki.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Srogi prawy nw wykonaniu Mateusza na otwarcie czwartej rundy. Ostra wymiana – oobaj trafili, ale Ormianin mocniej. Polak poszedł w zapasy, ale Tsarukyan wybronił się. Wysokie kopnięcie Armana doszło celu! Nasz zawodnik odpowiedział mocnym prawym! Poczuł to Arman! Gamrot trafił stopującym prostym.

Ormianin przestrzelił kopnięciem, ale… Ściął Polaka z nóg obrotowym backfistem! Gamrot natychmiast jednak doszedł do siebie, prawie odwracając pozycję. Walka wróciła na środek oktagonu. Middlekicki Armana, prosty Mateusza. I jeszcze jeden! Tsarukyan odpowiada prostymi. Dobry prawy Polaka doszedł celu. Wymiana – obaj trafili, Tsarukyan mocniej.

Wysokie kopnięcie Armana! Kapitalnie skontrowane obaleniem przez Mateusza, który pracował nad zajściem przeciwnikowi za plecy! Po kapitalnej kulance zrobił to! Tsarukyan zdołał jednak się wykaraskać, choć na górę wrócił dopiero w ostatniej sekundzie.

Dobre ciosu w wykonaniu obu w pierwszych sekundach piąej rundy. Srogi prawy Mateusza! Arman ściął go jednak na moment z nów atomowym lowkingiem. Krzyżowy Polaka w punkt! Gamrot świetnie wybronił się przed obaleniem. Prawy na prawy! Obaj trafli!

Bajeczne zejście do nóg w wykonaniu Gamera! Ormianin unieruchomiony przy ogrodzeniu, ale walczy o powrót na nogi. Wrócił, ale z Mateuszem uwieszonym u swoich bioder. W kocu Arman wyrwał się, następnie broniąć się przed kolejna próbą zapaśniczą rywala. Prosty Polaka, kopnięcie Ormianina. Srogie prawe z obu stron! Middlekick Tsarukyana. Prosty Gamrota! Kapitalna kontra prawym w wykonaniu Tsarukyana.

Mateusz spróował obalenia, ale skończył w nideogodnej pozycji. Wrócił na nogi. W stójce Arman podkręcił tempo. Trafiał nieco częściej, ale Polak odgryzał się dobrymi ciosami. W końcówce Mateusz poszedł po obalenie- i sfinalizował je! W ostatnich sekundach jednak to Arman odzyskał dogodną pozyję.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Wszyscy trzej sędziowie wypunktowali walkę w stosunku 48-47 dla odnoszącego czwarte zwycięstwo z rzędu Mateusza Gamrota.

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 5

  1. Łoł jaka walka!!! Brawo dla Gamera, to prawdziwy wojownik!

    Jak dla mnie boks i zapasy dla Polaka. Kopnięcia dla Ormianina. Kondycja podobna u obu Panów.

    Piękny pokaz zapasów. Gamrot pokazał, jak je robić by nie były nudne.

    Co do punktacji… jak dla mnie 5runda dla Polaka, reszta nie wiem. Wydawało mi się, że to ręka Ormianina powędruje do góry, ale na szczęście się nie znam 😉

  2. Oglądając na żywo punktowałem tak:
    1. Tsarukyan 10-9
    2. Tsarukyan 10-9
    3. Gamrot 10-9
    4. Gamrot 10-9
    5. Gamrot 10-9

    48-47 Gamrot

    Mi osobiście nie czwarta runda (jak u większości) sprawiła największe problemy a ostatnia. Niesamowicie równy pojedynek.

Dodaj komentarz

Back to top button