Bellator

(VIDEO) Kontrowersje! Corey Anderson o 7 sekund od zdetronizowania Vadima Nemkova!

Bez zmian na tronie kategorii półciężkiej Bellatora, pomimo iż wszystko wskazywało na to, że jej nowym królem zostanie Corey Anderson.




Niecodziennie zakończył się co-main event gali Bellator 277 w San Jose i zarazem finał Grand Prix. Po prawie trzech rundach rywalizacji starcie Vadima Nemkova (15-2) z Coreyen Andersonem (16-5) zostało uznane za… nieodbyte!

Początek walki należał zdecydowanie do rosyjskiego mistrza, który był znacznie skuteczniejszy w szermierce na pięści i kopnięcia, dręcząc Amerykanina prostymi i krótkimi ich kombinacjami oraz lowkingami. Dobrze bronił się też przed zapaśniczymi próbami Andersona. Pozostawał nieuchwytnym celem, świetnie pracując na nogach. W końcówce wstrząsnął nawet nacierającym rywalem mocną kombinacją.




W drugiej odsłonie pretendent szybko poszedł agresywnie w zapasy, zamykając rywala na ogrodzeniu. Zdołał przenieść walkę do parteru, neutralizując próby powrotu na górę autorstwa Nemkova. Nie był co prawda w stanie zadać z góry większych obrażeń nieustanie wijącemu się przeciwnikowi, ale przez kilka minut utrzymał go na dole.

W końcówce rundy Rosjanin wrócił natomiast na nogi, wbijając Amerykanina w ogrodzenie w klinczu.

Początek rundy trzeciej należał do chyżonogiego Vadima, ale z czasem Corey trafił go dobrym sierpem, podkręcił tempo i go obalił. Kontrolowany z góry Rosjanin poszukał gilotyny, ale Amerykanin wykręcił się.

Przewaga Andersona rosła – co prawda nadal pod kątem ofensywy w postaci uderzeń akcji było niewiele – mistrz nieustannie się kręcił – ale opór Rosjanina słabł. W końcówce rundy Anderson zdzielił go kilkoma uderzeniami, ale potem doszło do niecodziennej sytuacji.

W ostatnich sekundach Anderson i Nemkov zderzyli się głowami, co doprowadziło do dużego rozcięcia na łuku brwiowym Rosjanina. Sędzia wezwał lekarza i… przerwał walkę.



Jako że trzecia runda nie została zakończona, decyzja techniczna nie była możliwa – zabrakło do niej… 7 sekund! Pojedynek został uznany za no-contest, ku wielkiemu rozczarowaniu Coreya Andersona.

Pojedynek zostanie prawdopodobnie przełożony na bliżej nieokreślony termin.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

  1. Nie oglądałem gali, ale sugerując się relacją to pojedynek po trzech rundach byłby punktowany w stosunku 29:28 dla Andersona? Jak nie lubię tego zawodnika tak byłem bardzo daleko od skreślania Go w tej walce. Minimalnie faworyzowałem Nemkova, ale nie zachwycił mnie m.in. w walce rewanżowej z Davisem a Corey to zawodnik, który jest niesamowicie ciężki do zatrzymania w momencie gdy już zacznie grać w swoją grę. Posiada żelazną kondycję, konsekwentnie szuka zapasów a najgroźniejszy jest w momencie gdy znajdzie się na górze.

    1. Wszystko zmierzało właśnie w kierunku wygranej Andersona albo na punkty albo przez GNP w dalszych rundach. Nemkov opadał z sił i coraz mniej był czujny w defensywie zapaśniczej, Amderson był pewny że będzie werdykt za trzy rundy, bo drugą i trzecią z pewnością wygrał, stąd jego wściekłość. Jak go również nie trawię, tak uważam, że zapaśnicza i gabarytowo jest dla Nemkova po prostu za duży i silny

Dodaj komentarz

Back to top button