Typy UFCUFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Vegas: Ankalaev vs. Walker 2

Analizy najciekawszych walk i typowanie całej gali UFC Fight Night: Ankalaev vs. Walker 2, która odbędzie się w Las Vegas.

Dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy 3X ZAKŁAD BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ KAŻDY. Szczegóły – tutaj.

Gala UFC Vegas: Ankalaev vs. Walker 2 rozpocznie się o godzinie 22:00 czasu polskiego od karty wstępnej w aplikacji UFC Fight Pass oraz na eFortuna.pl. Transmisja z karty głównej od 1:00 na Polsat Sport, UFC Fight Pass oraz na eFortuna.pl

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

185 lb: Phil Hawes (12-5) vs. Brunno Ferreira (10-1)

Kursy bukmacherskie: Phil Hawes vs. Brunno Ferreira 2.08 – 1.68


Bartłomiej Stachura: Phil Hawes to oczywiście kawał atlety – mocny zapaśnik, przyzwoity stójkowicz, silny jak tur, dynamiczny. Ma też jednak kilka gigantycznych wyrw w swojej bitewnej grze. Po pierwsze – jego szczęka woła o pomstę do nieba, co ma kapitalne znaczenie, bo, po drugie, jego stójkowa defensywa jest dziurawa. Wreszcie, jak na zawodnika obdarzonego bogatym płaszczem mięśniowym przystało, pod kątem kondycji Amerykanin tytanem nie jest.

Brunno Ferreira? Jeden z tradycyjnych brazylijskich rębajłów. Wszystkie dziesięć wygranych walk rozstrzygnął przed czasem, w tym siedem przez nokauty. Bardzo chętnie miesza ustawienie klasyczne z odwrotnym, pracuje lekko i żwawo na nogach. Typ niskiego, krępego zawodnika, do którego idealnie pasuje przydomek Hulk. Wywodzi się z judo.

Hawes jest tutaj lepszy technicznie prawdopodobnie pod każdym względem – odrobinę ale jednak – od stójki przez zapasy po parter. Zresztą defensywa zapaśnicza Brazylijczyka oraz jego parter są nie do końca sprawdzone. Oddać natomiast mu trzeba, że w walce z Gregorym Rodriguesem kapitalnie wrócił na nogi.

Nie skreślam tutaj absolutnie Hawesa, bo może on wygrać zarówno przez nokaut – Ferreira lubi rozpuszczać ostre sierpy, mocno się wtedy odsłaniając, a ostatnio został skarcony przez Ruziboeva nokautującym krosem w kontrze na nieprzygotowane niskie kopnięcie – ale minimalnie więcej szans na zwycięstwo daję Brazylijczykowi. Uderza mocniej i przede wszystkim ma twardszą szczękę. Jego mobilność i ciągłe zmiany ustawienia mogą wybijać Hawesa z rytmu. Ferreira lubi atakować frontalami na szczękę i mam przeczucie, że takowe mogą idealnie komponować się z lekko opuszczoną brodą Amerykanina.

Zwycięzca: Brunno Ferreira przez (T)KO

135 lb: Ricky Simon (20-4) vs. Mario Bautista (13-2)

Kursy bukmacherskie: Ricky Simon vs. Mario Bautista 1.48 – 2.50


Bartłomiej Stachura: trudny do wytypowania pojedynek! Obaj zawodnicy są wszechstronni, obaj potrafią odnaleźć się w każdym elemencie oktagonowego rzemiosła, ale spodziewam się jednak, że będzie to konfrontacja zapaśnika z uderzaczem. Jasne, Simon mocno poprawił ostatnimi czasy boks, a Bautista udowodnił, że lebiegą zapaśniczym absolutnie nie jest, ale… Instynkty przesądzą!

Nie będę wobec tego ukrywał, że odrobinę dziwią mnie kursy tak wyraźnie faworyzujące Simona. Bautista udowodnił w ostatniej walce, że nie jest łatwo skontrolować go w parterze. Od razu wściekle się kręci, zagraża poddaniami, szuka powrotu na nogi, nie godzi się z niedogodnym położeniem.

Rzecz natomiast w tym, że Simon to jednak sprawniejszy i silniejszy zapaśnik od Blacksheara, który jest też mocniejszy kondycyjnie. Dlatego daję mu minimalnie więcej szans na zwycięstwo – właśnie poprzez zapasy i kontrolę. Nawet mi jednak brew nie drgnie, jeśli charakterny i, jak wspomniałem, nieźle odnajdujący się w obszarze zapaśniczym Bautista – rozpędzony serią pięciu wygranych! – skontrolować się nie da, a w stójce trafiał będzie częściej, ostatecznie kończąc zawody w glorii zwycięzcy. Tym niemniej…

Zwycięzca: Ricky Simon przez decyzję

155 lb: Jim Miller (36-17) vs. Gabriel Benitez (23-10)

Kursy bukmacherskie: Jim Miller vs. Gabriel Benitez 1.72 – 2.02


Bartłomiej Stachura: kolejny niełatwy do wytypowania pojedynek. Jim Miller swoje lata oczywiście już ma, ale nadal jest bardzo groźny. To wszechstronniejszy od Gabriela Beniteza zawodnik, górujący nad Meksykaninem pod kątem doświadczenia.

Obaj są mańkutami, obaj uwielbiają rąbać lowkingami. Przewagę daję tutaj – i ogólnie pod kątem kopnięć – jednak Meksykaninowi, który kopie jak koń – nie tylko nisko, ale też na korpus oraz na głowę, choć akurat o te techniki z racji odwrotnego ustawienia Millera będzie tutaj trudniej.

Pięściarsko lepiej poukładany wydaje się natomiast Jim Miller, choć Gabriel Benitez – swego czasu walczący w wadze piórkowej – może mieć po swojej stronie szybkość. Meksykanin najmłodszy nie jest – ma 35 lat – ale Amerykanin ma już czterdziestkę, więc…

Prognozuję, że o wyniku tej walki przesądzą aspekty kondycyjne. Miller był historycznie zawodnikiem z niezachwycającą kondycją, ale w starciu z Hernandezem wściekle nacierał do końca. Wydaje się, że pomimo zaawansowanego wieku nieco się w tej materii poprawił.

Bez najmniejszego przekonania postawię na amerykańskiego weterana. Presją ograniczy niskie kopnięcia Beniteza, będzie zagrażał mu zapaśniczo. Wygra przez nokaut.

Zwycięzca: Jim Miller przez (T)KO

205 lb: Magomed Ankalaev (18-1-1) vs. Johnny Walker (21-7)

Kursy bukmacherskie: Magomed Ankalaev vs. Johnny Walker 1.18 – 4.87


Bartłomiej Stachura: Johnny Walker już dawno pod wodzą Johna Kavanagha zmienił swój styl walki na niezwykle wyrachowany i chwilami wręcz asekurancki. Oddać mu jednak trzeba, że nadal okolicznościowo dopada go sytuacyjna ekwilibrystyka – i wtedy jest naprawdę groźny, choć jednocześnie podejmuje spore ryzyko. Dobrym przykładem jest tutaj latające kolano, który w pierwszej walce prawie ustrzelił Magomeda Ankalaeva, płacąc jednak za nie oddaniem klinczu, obalenia.

Jakie wnioski wyciągnąć z pierwszej, krótkiej, walki? Otóż, Brazylijczyk od początku rąbał wykroczną nogę Dagestańczyka wewnętrznymi lowkingami. Bardzo słusznie, bo defensywa przed niskimi kopnięciami to pięta achillesowa Ankalaeva. Z drugiej zaś strony, po każdym niemal wewnętrznym lowkingu Walker zostawał w odwrotnej pozycji, narażony na ataki, niepewny. To błąd, za który może zapłacić w rewanżu! Jest bowiem wtedy podatny zarówno na ciosy, jak i na obalenia.

Ponadto Johnny regularnie poszukiwał kombinacji kopnięć na korpus i głowę z ciosami. Z pewnymi, niewielkimi sukcesami.

Oddać natomiast trzeba Dagestańczykowi, że po kilku zainkasowanych lowkingach, nie czekał – odpowiedział własnymi, podkręcił tempo, wywarł presję, utrudnił rywalowi korzystanie z tejże techniki.

Jak ułoży się rewanż? Otóż, spodziewam się odrobinę podobnego widowiska. Lowkingi, mobilność i okolicznościowa ekwilibrystyka Brazylijczyka, metodyczna presja Ankalaeva, naładowany lewy sierp, próby zapaśnicze. Walker to jednak bardzo duży i silny zawodnik, wobec czego Dagestańczyk może mieć pewne problemy ze sforsowaniem jego defensywy zapaśniczej.

Innymi słowy, nie skreślam Brazylijczyka tak mocno jak bukmacherzy – w szermierce na pięści i kopnięcia to na papierze względnie wyrównane starcie, szczególnie że obaj lubią walczyć taktycznie (tak, kiedyś byłoby to nie do pomyślenia w przypadku Walkera) – ale jednak uważam, że to Ankalaev będzie skuteczniejszy w obszarze chwytanym, szczególnie w późniejszych rundach. Spodziewam się, że to jego bak z paliwem będzie tutaj zasobniejszy.

Zwycięzca: Magomed Ankalaev przez (T)KO

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Ankalaev - Walker
1.18 - 4.87

Ankalaev
Miller - Benitez
1.72 - 2.02

Miller
Simon - Bautista
1.48 - 2.50

Simon
Hawes - Ferreira
2.08 - 1.68

Ferreira
Arlovski - Cortes-Acosta
5.48 - 1.12

Cortes-Acosta
Semelsberger - Parsons
1.73 - 2.01

Semelsberger
McGhee - Bolanos
1.30 - 3.27

McGhee
Basharat - Lapilus
1.32 - 3.15

Basharat
Wilson - Silva
6.34 - 1.09

Silva
Nolan - Motta
1.28 - 3.40

Nolan
Bunes - Van
3.09 - 1.33

Van
Ostatnia gala8-4
Łącznie2958-1599
Poprawne64,91%

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY PO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

Dodaj komentarz

Back to top button