UFC

Trener Jose Aldo: „Nie ma innej opcji. Musi walczyć.”

Andre Pederneiras opowiada o aktualnej sytuacji swojego podopiecznego, tymczasowego mistrza kategorii piórkowej UFC Jose Aldo.

Kilkanaście dni temu domagający się zwolnienia z kontraktu z UFC Jose Aldo spotkał się z Daną Whitem i matchmakerem Seanem Shelbym, by porozmawiać o swojej sytuacji. Po spotkaniu przekonywał, że było owocne, ale stanowi dopiero początek dialogu. Nadal podtrzymywał też decyzję o chęci przejścia na emeryturę.

Tymczasem w rozmowie z Combate głos w sprawie zabrał też jego trener i menadżer Andre Pederneiras, który również pojawił się na wspomnianym spotkaniu.

Aldo chce robić inne rzeczy, ale podczas rozmowy, którą odbyliśmy, było jasne, że UFC mu na to nie pozwoli. Nie ma innej opcji. Musi walczyć.

– powiedział Pederneiras.

Teraz jest walka Pettisa z Holloway’em i walka Conora. Dopiero po tych dwóch będziemy wiedzieć, co się wydarzy. Istnieje szansa, że (Aldo) wróci, bo pomimo tego, że jego celem było przejście na emeryturę, jasne jest, że nie pozwolą mu odejść. Nie możemy nic zrobić, musi walczyć. Wiele będzie zależeć od tych walk. Nie wiemy, co Conor będzie chciał zrobić potem, ale luty-marzec to naprawdę dobra data na walkę. Ci goście walczą teraz… Więc będą mieć co najmniej trzy miesiące odpoczynku.

Brazylijczyk jest posiadaczem tymczasowego pasa mistrzowskiego, a przed ostatecznie zwycięską rewanżową walką z Frankiem Edgarem otrzymał obietnicę, że kolejną stoczy o właściwy pas. I takie stanowisko jego obóz podtrzymuje.

Aldo nie zaakceptuje żadnej innej walki niż o właściwy pas – bez względu na rywala.

30-letni zawodnik przekonywał w ostatnich tygodniach, że z powodu zawirowań związanych z Conorem McGregorem i nieuczciwego traktowania ze strony UFC stracił zainteresowanie sportem i jakąkolwiek motywację do walki. Ba stwierdził nawet, że gdyby zmuszono go do walki, wyszedłby i od razu ją poddał.

Tymczasem zapytany o motywację swojego podopiecznego, Pederneiras nie miał wątpliwości.

Motywacja wróci, gdy kontrakty będą podpisane. Wie, że nie może tam wyjść i dostać lania. Brazylijczycy tacy już są, że nawet jeśli jesteśmy w dołku, wychodzimy do walki – nie z powodu pieniędzy.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button