KSWPolskie MMA

„To absolutnie jest nieprawda” – Szymon Kołecki stanowczo o słowach Łukasza Jurkowskiego

Szymon Kołecki stanowczo zaprzeczył, jakoby otrzymał propozycje nowych rywali na zastępstwo za Łukasza Jurkowskiego.

Wokół niedoszłej, szykowanej na najbliższy weekend w ramach gali KSW 54 walki Szymona Kołeckiego z Łukaszem Jurkowskim powstały pewne nieporozumienia. Bodaj największe z nich dotyczyło kwestii potencjalnego zastępstwa dla dwukrotnego medalisty olimpijskiego w podnoszeniu ciężarów.

Wycofawszy się z walki przed jej oficjalnym ogłoszeniem z powodu kontuzji i innych obowiązków – co zdecydowanie nie przypadło do gustu Kołeckiemu – Juras stwierdził bowiem, że jego niedoszły przeciwnik i tak mógł wystąpić na gali – nie zdecydował się jednak jakoby na oferty walk z dwoma innymi rywalami, jakich zaproponowano mu na zastępstwo.

Zapytany jednak o to w najnowszej odsłonie magazynu Oktagon Live, reprezentant Akademii Sportów Walki Wilanów postawił sprawę jasno.




– To absolutnie jest nieprawda – powiedział. – Nie chcę nazywać tego kłamstwem, bo po prostu ktoś może nie mieć wiedzy i przekręcił fakty.

– Ja osobiście proponowałem nawet Maćkowi Kawulskiemu i Wojsławowi Rysiewskiemu – bo z nimi rozmawiam w Federacji – że chciałbym zawalczyć, być może z innym przeciwnikiem. To nie musi być main event, jeżeli się tak nie sprzeda. Nawet proponowałem, że zmniejszę swoje wynagrodzenie i to dość znacznie.

– Cały czas Maciek mówił: „No, ok, zrobimy ci mniejszą walkę, ale będzie to ciągle bardzo droga walka, a przy braku sprzedaży biletów, przy tej organizacji, przy tej niepewności to będzie jednak trudno ją umieścić w tej karcie walki i nie chcemy tego robić – zależy nam na tym, żebyś zawalczył w (innym) terminie”, który teraz mam podany.

Szymon Kołecki stwierdził, że był gotowy wziąć walkę w zastępstwie w wadze ciężkiej lub półciężkiej. Sam zaproponował nawet rywala z 93 kilogramów, z którym chciał skrzyżować pięści na KSW 54.

– Nawet jedno nazwisko, którego oczywiście nie mogę zdradzić, ja zaproponowałem – powiedział. – Chłopak gdzieś tam walczył i byłaby to ciekawa walka, ale Federacja stwierdziła po pierwsze, że to na main event nie pasuje. A kiedy przyszedłem do nich na spotkanie już po odwołaniu (walki z Jurkowskim), oni już mieli w głowie nowy main event. Tę galę mieli już praktycznie ułożoną i nie widzieli mnie w tym planie. Widzieli mnie w kolejnym etapie.




Mogący pochwalić się dwoma zwycięstwami pod sztandarem KSW – pokonał Mariusza Pudzianowskiego i Damiana Janikowskiego – Szymon Kołecki nie zdradził terminu swojej kolejnej walki oraz rywala. Jest jednak ze wszech miar otwarty na starcie z Łukaszem Jurkowskim, choć zapewnił też, że nie odmówiłby innym rywalom.

Tymczasem gala KSW 54 odbędzie się 29 sierpnia. Organizatorzy nie ogłosili jeszcze bohaterów walki wieczoru.

Całe nagranie poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„Walka zostałaby przerwana” – McGregor przekonany, że gdyby nie cofnął w ostatniej chwili nogi, pogruchotałby Diazowi kolano

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button